Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.tpinte
rnet.pl!newsfeed.jasien-net.com
NNTP-Posting-Host: 217.99.175.150
Newsgroups: pl.misc.dieta
Date: Tue, 1 Jul 2003 10:28:06 +0200
Message-ID: <4...@j...jasien.net>
Sender: News User <n...@j...net>
From: "Karolina Matuszewska" <g...@i...pl.antyspam>
References: <bdq6th$mv8$1@atlantis.news.tpi.pl> <bdre8s$7in$1@inews.gazeta.pl>
Subject: Re: czekolada (MM)
Lines: 32
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1106
X-MIMEOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1106
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.dieta:19622
Ukryj nagłówki
In news:bdre8s$7in$1@inews.gazeta.pl,
Hafsa <h...@g...pl> typed:
> Można cosik takiego (od czasu do czasu) jeść na
>> deser stosując dietę MM???
>> Pozdrawiam. A.
>
> A nie lepiej i prosciej kupic czekolade Terrawita lub Maestrie Wedla
> lub Lindt?Zjesc 1 kostke na deser???Robienie smakolykow konczy sie
> zawsze probowaniem,lizaniem garnka,doprawianiem i
> dosmaczaniem,degustacja itd.
A czy jeszcze lepiej nie byloby po prostu zrezygnowac ze slodyczy w ogole?
Cokolwiek by nie mowiono czy pisano ja osobiscie jestem zdania, ze cukier
(sacharoza) uzaleznia (pomijajac inne efekty uboczne, takie jak prochnica
czy tycie) i jak kazde uzaleznienie trzeba go odstawic z marszu, a nie
pozwalac sobie na "dzialke" od czasu do czasu. Ja podjelam mocne
postanowienie - zadnych slodyczy. W pierwszym okresie bylo trudno, reka sama
wedrowala w kierunku czekoladki, wiec postaralam sie o to, zeby w domu nie
bylo ani kostki cukru, ani cukierka, nic, co by kusilo. Potem kilka razy sie
zlamalam podczas wizyt, ciagle ktos proponowal cos slodkiego i czasem zanim
sie opamietalam, juz mialam to w ustach. Ale nauczylam sie odmawiac (mam
wprawe, odmawialam juz miesa, ziemniakow, ryzu, alkoholu, bananow... =]) i
nie mam juz z tym problemow. Jesli mam ochote na cos slodkiego, to kupuje
sobie owoce - teraz sezon na slodziutkie czeresnie, zima cytrusy. Mrozonek
unikam, bo to ani smaczne, ani wartosci swiezego nie ma.
Pozdrawiam,
Karola
|