Data: 2009-01-21 14:09:59
Temat: Re: czy istnieje wolność seksualna?
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 21 Jan 2009 05:26:29 -0800 (PST), r...@g...com napisał(a):
> (..)
>> Też tak myślę. I jeszcze jedno: jak się kogoś naprawde(!) kocha i pragnie,
>> to inne "obiekty" po prostu nie istnieją w sferze zainteresowania
>> seksualnego - nie ma problemu nadwerężania tzw silnej woli ani poczucia
>> bycia ograniczanym w swojej wolności. Po prostu w ogóle nie ma problemu z
>> wiernością - w sposób naturalny się ją zachowuje, bo po prostu nikogo
>> innego na całym świecie się nie pragnie.
>
> I to jest, niestety, kalectwo. Wyobraź sobie, że ten Twój upragniony
> ma Cię gdzieś... Wolę miłość zwykłą, kiedy nie głupieję, ale rozumuję
> w kategoriach zdroworozsądkowych, niepozwalających mi na zdradę, lecz
> pozostawiających mi możliwość bycia sobą. Chyba na tym właśnie polega
> wolność.
Wyobraź sobie, że akurat trafiam na takiego, który nie ma mnie gdzieś. Nie
chodzi o chwalenie sie, lecz o konkretną sytuację, traf: warto wtedy
postawić wszystko na jedną kartę.
Nikt tutaj nie głupieje, wszystko jest na spokojnie, jest pewność i spokój,
a może raczej spokojna pewność.
|