Data: 2004-11-08 17:23:32
Temat: Re: czy ja jestem zimą? (+info o truskawie)
Od: "Joanna Pawlus" <a...@...stopce>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Kruszyzna" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
news:cmo8bp$8a6$1@inews.gazeta.pl...
> Wiesz co, Asiu, z tego co ja naocznie stwierdziłam, to Ty jesteś zima.
Albo
> taka ciemna odmiana lata. W brązach, moim zdaniem, Ci do twarzy, w beżach
> także. W bladoróżowym Cię nie widziałam, ale to byłoby ciekawe, bo pewnie
> podkreśliłoby kolor Twoich oczu (czekoladowe, prawda?)
No oczy są brązowe :)
Wiesz cały problem polega na tym, że ja mam właśnie chyba urodę zimy, ale
mysi charakter. Najlepiej bym się czuła w bladych, pastelowych kolorkach. A
wyglądam najlepiej w soczystych, nasyconych barwach. Proponujesz mi bordo,
czerwień złamaną brązem czy śliwkę. Ja uwielbiam takie kolory. :))
Co z tego, skoro właśnie w krwistej czerwieni rozkwitam. Oczywiście tylko
wizulanie, bo psychicznie jestem przytłoczona takim kolorem i źle się czuję.
Chciałabym być wiosną, a jestem zimą... Ale tak, myślę, że powinnam brać
przykład z Ciebie i Twojego sweterka... ;))
Bladziutki jasny róż nie podkreśla koloru moich oczu, jestem w nim cała
wyblaknięta. Z kolei we wściekłym różu wyglądam świetnie, co z tego, skoro
nigdy bym sobie nie kupiła niczego w takim kolorze. W ogóle od kiedy
zaczęłam mieć wpływ na kolory kupowanych ubrań (czyli gdzieś w połowie
podstawówki), przez cały okres nastoletni chodziłam w rzeczach szaro-burych.
Bo w nich czułam się najlepiej. Dopiero w połowie studiów zaczęłam się
przekonywać do "kolorowych" kolorków, a koniec studiów postanowiłam uczcić
przyznaniem się przed sobą, że jestem kolorystyczną zimą :))
A czy ja dobrze wnioskuję, że jesteśmy "kolorystycznie spokrewnione"? :))
Te ciemne włosy i soczysta czerwień sweterka i sławetnej chusty?
Ale co ja się tam znam..., jak mi powiesz, ze jesteś wiosną, to też uwierzę.
A czy Twoja siostra eksperymentowała z blondem?
--
best regards
Asia/niedzielka/Jona [wroclaw]
joanna (at) niedzielka (dot) com
|