Data: 2005-07-07 11:40:01
Temat: Re: czy sama ładowarka żre prąd ?
Od: noob <n...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Thu, 7 Jul 2005 09:40:47 +0200, EM napisał(a):
>> Zadałem sobie trud zliczenia tego "wszystkiego" co jest włączone na stałe
>> do gniazdek
>> i trochę mnie to zastanowiło. Jednak trochę to kosztuje. W moim mieszkaniu
>> wyszło,
>> zliczając wszystkie zasilacze, czuwania telewizorów, satelit, telefonów,
>> itp.,
>> że mam na stałe włączoną żarówkę 60W. Co daje 60W x 24h x 30dni = 43kWh
>> Należy to pomnożyć przez koszt kilowatogodziny i okaże się czy jest to
>> powód
>> do bezsenności. :)
> A ja zadałem sobie kiedyś trud zmierzenia poboru mocy urządzeń, które
> pracowały na StandBy. Zrobiłem to za pomocą licznika energii. U mnie wyszło
> 30W, co w czasie gdy obliczałem wartość stanowiło około 7zł/miesiąc. A, że
> moje rachunki wynosiły około 25zł/miesiąc, tak więc koszt tych włączonych
> urządzeń stanowiłby około 25%. Tak więc jest z czego oszczędzać. Dla
> ścisłości mam w domu lodówkę i zapalam światło i nie mieszkam sam.
> Co do ładowarek lepiej je jednak odłaczać od sieci. Prądu trochę mniej, za
> to dużo dłużej posłużą i zmniejsza się ryzyko zarówno ich uszkodzenia np w
> wyniku przepięcia w sieci, jak i ryzyko np. pożaru.
A w jaki sposób można popełnić taki pomiar, bo jak tak pobieżnie policzyłem
to takich urządzeń w moim mieszkaniu jest koło 15 co są wiecznie włączone
do sieci, czy tylko metodą empiryczną poprzez zerkanie jak licznik się
kręci kiedy to to wszystko jest w sieci ? Czy może jest jakiś inny sposób ?
zerkanie na licznik jest dość kłopotliwe (licznik mam na klatce, na dole),
a chcąc przypisać danemu urządzeniu procentowy udział w ogólnym poborze
mocy zalatam się na śmierć.
pzdrw
---
avast! antywirus: Wychodzace wiadomosc czysta.
Baza sygnatur wirusow (VPS): 0527-1, 2005-07-07
Przetestowano na: 2005-07-07 13:40:01
avast! - Copyright (c) 1988-2005 ALWIL Software.
http://www.avast.com
|