Data: 2000-08-15 14:56:21
Temat: Re: czy to gra?
Od: "Aleksander" <p...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Jacek Kruszniewski napisał(a) w wiadomości:
>
>Prawda ?:
>To jest pytanie. Ja zwykle mawiam, że punkt widzenia zeależy od punktu
>siedzenia.
... a prawda lezy po srodku- to juz znamy.
Każdy problem można zawsze odwrócić podszewką na zewnątrz,
>ale
>czy o to chodzi.
... ale jezeli problem sie odwroci zaczniemy mowic o tych ktorzy sa w mocy
(chca) pokonac swoja niemoc, obojetnie jak, czy przy pomocy swojej woli i
pomagajacych woli (A i N), czy przy pomocy techniki (chodzi o ON)
Andrzej tylko zwrócił uwagę że A i N też są w niemocy
>po
>zapadli w chorobę i są w NIEMOCY.
czesto sami oni brna w slepy zaulek, chcąc byc w tej niemocy. Widzialem
reportaz o malzenstwie A, ktorym ciagle odbierano coraz to "nowe" dzieci i
umieszczano w domu dziecka. Wtedy kiedy mieli "nowe" dziecko mogli dostawac
na nie zasilki z opieki spolecznej- byly pieniadze na wino. Czy to byla
niemoc czy ich moc? sposob na zycie? kto ich tego nauczyl? Jakze wielka
krzywde robili swoim dzieciom, ale czy to ich interesowalo?
I moze nie jest wazna tak geneza niemocy, a chec wyjscia z niej, jak juz sie
w niej ktos znalazl.
>A co to jest NIEMOC?
>Dla mnie jest to co mnie odróżnia od innych. W domu, budynku jestem w
>MOCY.
Tak nieopatrznie napisales, że ja moge tak to zrozumiec, iz jak wszyscy beda
ON, tzn ze nie beda w niemocy, gdyz nie beda sie od siebie odrozniac :-)
>
>Dlatego Państwo powinno walczyć z niemocą jakąkolwiek. Czy tą moją,
>inwestując we mnie abym mógł sam pokonać moją NIEMOC. Czy też A lub N
>aby o mógł pokonać swoją NIEMOC.
>
Ty chcesz pokonywac swoja niemoc, wiekszosc z A i N tego nie chce i tu jest
roznica.
Pozdrawiam
Olek
|