> >tak. Mro?ony szczypiorek mam awaryjnie w zamra?arce jakby ?wie?y zdech?.
> >Mi?ty nie próbowa?em, ale nie widz? nic na przeciwko. Trzeba tylko
> >szybko zamrozi?, lepiej troch? wod? spryska?.

>
> znaczy sie w letko mokrym woreczku

nigdy sam nie mroziłem, ale jak mi opowiadali, to zmoczyć, na deskę
(najlepiej dziewnianom, bo do plastiku się klei) i zwilżone lekko wodą,
coby się zakapslowały a nie zciapciały. No i najlepiej to do -80 stopni
dać, ale w domu to czegoś takiego nie mam.

Waldek