Data: 2003-06-21 08:39:34
Temat: Re: czy to normalne?
Od: Hanka Skwarczyńska <a...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Oleńka" <o...@b...wroc.pl> napisał w wiadomości
news:bcvfi9$7na$1@opat.biskupin.wroc.pl...
>
> . skad mozesz wiedziec? co mozna pomyslec o dziewczynie
> > ktora spotyka sie z bylym. po co to robi?
>
> Też się zastanawiam - co innego spotkania w większym
> gronie, jeśli "były" należy do tego samego kręgu znajomych,
> a co innego "randki"[...]
Zaraz randki. Mnie się na przykład zdarzało wyskoczyć z "byłym"
na kawę, rozstaliśmy się w atmosferze nie przyjacielskiej nawet,
tylko koleżeńskiej, potem sporadycznie robiłam "byłemu" za
wsparcie moralne i poradnię psychologiczną na okoliczność jego
"aktualnej" (tłukąc mu do głowy np. takie banały jak konieczność
nabycia tych nieszczęsnych konwalii ;), tego się raczej w
szerszym gronie nie dało załatwić. Żadne z naszych "aktualnych"
nie mialo nic naprzeciw, spotkania były absolutnie pozbawione
jakichkolwiek dodatków emocjonalnych i mieliśmy czyste sumienie.
Inna sprawa, że to istotnie były raczej sytuacje awaryjne, gdyby
TŻ się upierał przy regularnych sam na sam ze swoją "byłą", to
może by mnie coś pikało.
Pozdrawiam
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE
|