Data: 2003-07-11 01:30:47
Temat: Re:czym karmicie swoje rybki w oczku
Od: p...@p...onet.pl
Pokaż wszystkie nagłówki
> ja Twoim prawie 10 lata moge przecistawic ponad 40 lat wedkowania
> na roznego rodzaju zbiornikach
> bardzo czesto i caly rok
> bez wzgledu na pory roku i czesto pogode
Ty się uważasz za wędkarza, nie ubliżaj wędkarzom którzy pracuja społecznie na
rzecz tych wód w których potem te ryby łowia, miej na tyle odwagi i powiedz ile
Tyś godzin spedził na pracach związanych, chociazby z naprawą pomostów na
wodach PZW z których jako "wędkarz" korzystasz zapewnie, czy na zarybianiu tych
wód, lub nad sprzątaniem smieci pozostawionych przez "wedkarzy". Jest to
żenujace co piszesz na ten temat w następnych wątkach.
> i otoz na podstawie wlasnych doswiadczen wiem
> ze mija sie z celem dokarmianie ryb w okresie poznojesiennym
> "od 8 lat nie podaję systematycznie zadnej karmy, jedynie w okresie przed
> zimowym tj. przełom
> aździernika i listopada, w ciepłe dni, przez okres ok. miesiąca, podaję
> karmę
> granulowaną aby je wzmocnić przed zimą."
> wraz z jesiennym obnizeniem temperatury powietrza i wody
> spada nie tylko aktywnosc u wiekszosci ryb
> a co za tym idzie
> tempo przemiany materii i stopien wykorzystania pokarmu
> i dokarmianie to musztarda po obiedzie
Tu też nie wprowadzaj ludzi w bład, małe oczka, owszem szybciej sie oziebiaja
niż duże jeziora, lecz również i szybciej się nagrzewają, wystraczy parę godzin
pełnego słonca kiedy woda robi sie cieplejsza i ryby zaczynają żerować, i to ,
uwierz mi na słowo, ostro żerują.
Piszesz że na ryby jeździsz o każdej porze roku, czyzbyś późną jesienia jeździł
tylko aby posiedzieć nad wodą i nie złapać zadnej ryby, tylko wrócić co
najmniej z katarem, żejuż nie wspomne o przysłowiowym mydle, skoro rozwijasz
sprzęt to znaczy ze liczysz na jakas rybkę, a to znaczy że wiesz że ryby też
wtedy żerują. Proste
>
> > ps. Poza tym nie odpowiadam na posty pod pseudonimem czy ksywką (patrz
> wyżej)
> > lecz pod swoim imieniem i nazwiskiem, a to myślę że zobowiazuje.
> :)
> jesli chodzi o mnie
> to ani mnie to grzeje ani ziebi
> czy bedziesz mnie czytal
> czy bedziesz mi odpisywal
Kolego, to już wyłacznie Twój problem.
> natomiast internetem bawie sie prawie rownie dlugo jak Ty swoim oczkiem
> przyjetym tu zwyczajem jest uzywanie nickname
> i dla mnie uzywanie tu nazwisk i imion jest przykladem conajmniej braku
> fantazji
Znakiem tego wikszość forumowców na tym forum wykazuje pewne braki fantazjii, a
wystarczy zerknać na podpisy pod wątkami żeby porównać ile osób posługuje się
nickami, ja zerknąłem i wiesz co zobaczyłem, że widzę w zasadze tylko dwa nicki
Boletusa i Twój fantazyjny. He,he,he, ale sie uśmiałem.
Paweł Woynowski
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|