Data: 2005-07-08 11:26:59
Temat: Re: czym usunac stara farbe z kaloryfera i nie tylko...
Od: Michal Kwiatkowski <m...@p...odspamiacz.com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Koala wrote:
> Pomozcie biednej babeczce...Szykuje sie do malego remontu mojego malego
> M. Chcialam wiekszosc rzeczy zrobic sama, bo jestem zawzieta i radzaca
> sobie babeczka ale potrzebuje porady praktycznej bo nie jestem majstrem
> budowlanym :). Dlatego chcialam sie poradzic: 1) jak usunac stara farbe
> z kaloryfera? Kaloryfer stary taki w bloku z wielkiej plyty, pomalowany
> chyba jakas farba olejna, dosyc dawno i problem w tym ze miejscami jest
> pelno odpryskow i zamalowanie tego nie bedzie najlepszym rozwiazaniem
> dlatego wymyslilam sobie ze pozbede sie calej warstwy starej farby a
> pozniej jakis Hammerait, tylko chcialabym to zrobic skutacznie i bez
> wiekszej mordegi :)
Prawdopodobnie chodzi Ci o żeliwny taki "wczesny Gierek".
Masz 2 wyjścia; szczotka druciana albo płyn zmywający farbę. Oba w tym
przypadku mają swoje zady i walety ;-) Szczotka jest pracochłonna ale
bardziej dokładna - musisz zaopatrzyć się w 2 rozmiary - większą i mniejszą
(do przestrzeni pomiędzy żeberkami) Zalecam rękawiczki, bo łatwo się
skaleczyć i pęcherze rosną błyskawicznie. Odradzam szczotkę na wiertarce -
chyba że z wyczuciem i po wierzchu - ale wtedy OBOWIĄZKOWO okulary. Taka
obrotowa szczotka pięknie się klinuje między żeberkami i o nieszczęście nie
trudno!
Wariant 2 - zmywacz do farb - ostrożnie, żre jak diabli!! smarujesz takim
żelem powierzchnie i czekasz aż spuchnie; potem oskrobujesz szpachelką. Dla
wzmocnienia efektu element posmarowany można owinąć folią spożywczą. Strój
ochronny, okulary, gumowe rękawiczki NIEZBĘDNE!!! Dodatkowo trzeba wietrzyć
pomieszczenie i kalafior po zabiegu dokładnie umyć z resztek, bo nowa farba
wstanie.
Do malowania użyj specjalnej farby do grzejników (emalii) zasada - jak ze
wszystkim - im droższa tym lepsza.
> pytanie 2) Jak usunac ze scian stara farbe
> emulsyjna? Wymyslilam moczenie i skrobanie szpachelka a moze sa inne
> sposoby. Problem z emulsja podobny jak z kaloryferem 3mm warstwa emulsji
> miejscami odpadajaca, wiec wydaje mi sie ze szpachlowanie i malowanie
> jeszce raz nie ma sensu bo tez zacznie to odpadac po czasie... Hm! tak
> to jest jak sie kupilo mieszkanie, ktore bylo przez dlugi czas
> wynajmowane. Dziekuje wszystkim fachowcom za fachowe porady. Juz raz
> mnie poratowaliscie:)
Do emulsji najlepiej sprawdza się roztwór mydła malarskiego, ławkowiec i
szczotka ryżowa. Roztwór nanosisz ławkowcem, odczekujesz parę minut i
szorujesz szczotą. Dodatkowo przed pierwszym malowaniem warto użyć
odplamiacza - szczególnie w pokojach gdzie pali się tytoń. Może to być
specjalna sól odplamiająca, ale od biedy wystarcza "puff" antypleśniowy
(taki w czarnym psikaczu) Zawiera głównie chlor, wybielający pięknie
przebarwienia.
ps. piszę z własnego doswiadczenia - może są nowocześniejsze technologie -
ale to po prostu działa ;)
--
pozdrawiam;
Michał Kwiatkowski
Na priv? polbox.pl zmień na op.pl
|