Data: 2010-12-27 22:38:38
Temat: Re: dentysta - dziwny problem
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 27 Dec 2010 04:44:43 -0800 (PST), tom25d napisał(a):
> Leczenie trwało z 15, może 20 minut, (już po tym jak znieczulenie
> trwało, więc może z 30-40 min od podania znieczulenia) wszystko było
> super, znieczulenie działało, dentystyka już kończyła czyścić zęba i
> nagle poczułem "jakbym się obudził.
Ha. Raz podczas znieczulenia, które polega na wkłuciu i ciągnięciu
zastrzyku wzdłuż nerwu w dziąśle, doznałam nagle uczucia niemożliwego
gorąca, a równocześnie nie mogłam się poruszyć, nawet palcem, po prostu
kompletny bezwład, niemoc, słabość, ale bez utraty przytomności. Po chwili
przeszło i wtedy powiedziałam (bo już mogłam), że coś było nie tak.
Dentystka na to: "no własnie widziałam, że pani tak strasznie zbladła". A
ja NIC nie mogłam zrobić, tylko czułam to gorąco i ten bezwład oraz
niemożność mówienia. Kiedy opisałam ten stan dentystce, ta skwitowała to:
"A, pewnie zbyt blisko nerwu się wkłułam".
|