Data: 2006-04-26 10:12:22
Temat: Re: depilator?
Od: "Sowa" <m...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Gosia Plitmik" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:e2ng34$olt$1@news.onet.pl...
Aneta Baran napisał(a):
> A i tak, kiedy tylko jest to możliwe, lecę woskować, skóra jest o wiele
> mniej podrażniona, no i nie mam tego uczucia, że sama się nad sobą znęcam.
>A, ja własnie przed chwila rozmawialam z kosmetyczka i powiedziała, ze na
>lato wosku nie poleca;-(i mam nadal golic, bo nie bede zadowolona z efektu
>wosku????
Bo żeby zrobić kolejne woskowanie, trzeba zapuścić kłaki na przynajmniej
pół cm. Czyli co jakieś 2-3 tygodnie masz jakieś 2-3 kolejne tygodnie lata
wycięte z życiorysu.
Odrastające kłaki = zero spódnic, krótkich spodni, że o kostiumie nie
wspomnę. To sie w lato nie da.
Zacznij robić wosk jesienią, przemęczysz się przez zimę a na kolejne lato
włoski będą tak przerzedzone, że albo dasz radę dalej woskować albo tylko
pęsetką zrobić poprawki bez wycinków w życiorysie, albo da rade depilatorem
elektrycznym czy chemicznym. Albo żyletą.
ja nie jestem specjalnie wrażliwa na ból, ale depilatorem tylko nogi dam
rade zrobić, bikini i pachy nie da rady. Zresztą nie chciałabym widzieć
efektu - gęsia skóra murowana, jednak depilator spora ilość włosków jedynie
urywa a nie wyrywa, wosk większość wyrywa z cebulką.
--
Edyta Czyż
>>Sowa<<
// varium et mutabile semper femina // Wergiliusz
|