Data: 2002-02-25 21:44:22
Temat: Re: depresja - bo chyba nie doczytałam...
Od: "Marsel" <i...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Little Dorrit" <...>
> Workiem to może być raczej organiczne uszkodzenie c.u. n.. Natomiast w
> sensie nozologicznym zaburzenia to po prostu zaburzenia i nic poza tym,
w
> odróżnieniu od choroby afektywnej, która zawsze jest psychozą.
W tym sie własnie gubie... o tym sensie na "n" to ja pojecia nie mam,
fakt.
Widziłem natomiast ze wymienia sie niemal wszedzie (jak mi sie zdaje
zamiennie) zaburzenia i choroby.. róznica?
Np. w ICD10 (klasyfikacja _Chorób_ ) sa wymieniane "Zaburzenia nastroju
(afektywne)" (F30 - F39), mowi sie o epizodach, objawach...i nigdzie nie
pada słowo choroba, co mogłoby wskazywac, ze sa i choroby i zaburzenia. To
jak mam rozumiec Twoja uwage?
amerykance tez mówia 'dissorders' zreszta.. czemu?
<...>
> No nie -depresja to choroba, a obniżenie nastroju to chwilowe
zaburzenie.
chciałem powiedziec ze przez pryzmat tych zaburzeń nastroju;
obnizenie nastroju moze trwac przez lata, chyba ze medyczne znaczenie
'obnizenia' jest jakies inne.
zreszta z ta chwilowoscia to tez nie rozumiem.. czy szybkocykliczne tez sa
chwilowe?
M.
|