Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!newsfeed.pionier.net
.pl!news.nask.pl!polnews.pl!not-for-mail
From: "jbaskab" <j...@o...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: dlaczego ludzie cierpią?
Date: Mon, 25 Jul 2005 14:01:54 +0200
Organization: PolNEWS - http://www.polnews.pl
Lines: 73
Message-ID: <0...@p...pl>
References: <3...@n...onet.pl> <dbr3mv$njd$1@inews.gazeta.pl>
<0...@p...pl> <dbrgl8$e17$1@inews.gazeta.pl>
<0...@p...pl> <dc0i39$j17$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: swift.atra.com.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: swift.atra.com.pl 1122292914 23231 194.181.190.181 (25 Jul 2005 12:01:54
GMT)
X-Complaints-To: h...@p...pl
NNTP-Posting-Date: 25 Jul 2005 12:01:54 GMT
X-Original-NNTP-Posting-Host: 195.187.73.250
X-Original-NNTP-Posting-From: ntserver.itb.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:326101
Ukryj nagłówki
jbaskab napisał:
>
>> Zbytnie przywiązanie do własnej koncepcji współdyskutanta, nie poparte
>> odpowiednimi dowodami;) czasami prowadzi do humorystycznych polemik.
>
>Taaaaak... w stylu: "a gdzie ja napisalem?!-tutaj-pokaz"... Nie mniej
>jednak, warto czasem przedstawic swoja koncepcje widzenia
>wspoldyskutanta - wtedy bedzie latwiej i prosciej pewne rzeczy
>wyjasniac, nieprawdaz? :)
Nie o takie polemiki mi chodziło. Oprócz katolików mamy również spora grupke
protestantów, prawosławnych, mułzumanów, żydow i blizej nie sprecyzowanych
wyznawców bliżej niesprecyzowanych odmian chrześcijaństwa;). Kazdy z nich mógł
napisać coś podobnego. Prosciej nie zakładać z góry wyznania, tym bardziej że
katolicy wprawdzie są w większosci liczebnej, ale jeżeli chodzi o
zaangazowanie religijne to juz róznie bywa.
>> >> 4.grzech, wiedza o nim, jego ciężar itp. zależy także od świadomości,
>czyli
>> >> naszych relacji ze Stwócą.
>> >Tak, ale nie kazdy czlowiek jest wierzaczy, czy nawet nie wie, czy
>> >wierzyc, czy nie. W kazdym badz razie, ten czlowiek moze nie uslyszec
>> >glosu Boga, ze to jest grzech (np. uprawianie masturbacji ;P).
>
>> A znasz takie powiedzenie: nieznajomość prawa szkodzi?;)
>
>A znasz takie powiedzenie: zasady sa po to, by je lamac?;)
Moja zasada mówi tyle, że łamiąc prawa sobie sama szkodzisz. I nie ważne, że
ich nie znasz. Otrujesz się arszenikiem niezależnie od tego, czy bedziesz
wiedziała, że jest trujacy, czy nie. Oczywiscie zawsze możesz złamać zasadę,
że arszeniku się nie zjada;)
>
>> Mój znajomy lekarz, wzrostu Napoleona i jegoż ambicją, zagięty przez
>świadka
>> Jehowy na znajomości Bibli, przeczytał całość dosc dokładnie, poczynając od
>
>> Starego Testamentu. Godzinami później zachwycony opowiadał, jak szczegółowe
>
>> starotestamentowe przepisy i nakazy, dotyczące często właściwie tylko
>> higieny, mogły uchronić naród wybrany przed chorobami i śmiercią,
>
>O! A "uczeni" mysleli ze to cudy!
>to mi sie wydaje logiczne :-)
>Dziwi mnie jedynie, ze te zakazy dot. higieny osobistej nie do konca sie
>utrzymaly...
>..a nawet jesli, to wydaje mi sie, ze do sredniowiecza nie dotarly...
Zasady te były dostosowane do warunków w których żyli ówcześni izraelici:
pustynia, brak wody, gorąco, szybki rozkład krwi i żywności przy braku mydła,
proszków do prania, środków dezynfekujacych, lodówek i odkurzaczy;) -
zapewniając dosyć wysoki poziom higieny. Wsród żydów niektóre z nich sa
utrzymywane do dzisiejszego dnia. Chrześcijanie pewne zasady higieniczne
musieli odkrywać na nowo: np. kwestia mycia rąk przed jedzeniem. Dlatego na
Biblię należy patrzyć biorąc pod uwagę historię.
>
>> No cóż, pewne rzeczy szkodzą, a inne nie, niezależnie od twojego
>> światopoglądu;)
>
>Taaa... na przyklad - uciecie reki ;P
Np. nie jedz arszeniku;)
Aska
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
|