Data: 2005-07-25 13:02:12
Temat: Re: dlaczego ludzie cierpią?
Od: Aleandra <a...@n...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Paula napisał:
> > Zastanawiam sie jednak, czy mozna - z punktu psychologicznego - w jakis
> > sposob przemowic do rozumu takiej osoby?
> > Coz, moze i nie znam sytuacji, ale poki ta osoba JESZCZE jest, nie
> > nalezy tracic nadziei, nieprawdaz?
>
> Dlatego to one same powinny to zrozumieć, dostać jakiegoś kopa, który
> zmobilizowałby ich do działania. Może czasem trzeba dojść do samego
> dna i zrozumieć swoje położenie, aby zgromadzić w sobie siłę do wspinaczki...
Hm. Tak.
Nie sadze jednak, by taki "kop" dal wiele w przypadku osob starszych. Bo
rownie dobrze ten kop moze jeszcze bardziej zalamac te osobe... Jest
osoba starsza, stracila wszystko, stracila w sumie jakby to
powiedziec... najwazniejszy sens w zyciu... i wlasnie z powodu, ze jest
osoba starsza, moze nie zechciec znalezc sobie sily do dalszej
wspinaczki.
|