"Pajonk Hfat" <m...@k...net.pl> writes:

> n...@p...ninka.net wrote in message ...
> >"Marta" <m...@a...put.poznan.pl> writes:
> >To zmien towarzystwo w ktorym sie obracasz. najwyrazniej bowiem ci co
> >sie ciebie boja to maja jakies opory badz cos do ukrycia, i boja sie
> >ze zostana "zdemaskowani" przez ciebie nawet czasme niechacy.

> Jasne. Jakie to proste. A ty jak czesto zmieniasz towarzystwa? Jak
> "rekawiczki"?

po pierwsze - nie obracam sie w towarzystwie w ktorym ktokolwiek
kogokolwiek by sie obawial, pomimo tego ze psycholodzy sie tam tez
zdarzaja.

Po drugie - zmiana towarzystwa to nie taka znowu straszna rzecz. pare
razy w zyciu zmienialam diametralnie, glownie z podowu
przeprowadzek.. i jakos zyje i nie narzekam.

Chodzi po prostu o to, ze kazdy ma wybor i to my dobieramy sobie ludzi
z ktorymi chcemy przestawac i sie przyjaznic.
pchanie sie do jakiejs grupy na sile nie ma sensu, jesli nam z jakichs
powodow nie odpowiada.


--
Nina (Mazur) Miller
n...@p...ninka.net
n...@c...com
http://pierdol.ninka.net/~ninka/