Data: 2003-09-17 09:40:20
Temat: Re: dlaczego tyje? - podejscie drugie;)
Od: "Sowa" <m...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Krystyna*Opty*" <k...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:bk98ut$mca$1@news.onet.pl...
> > a ty dalej swoje już ci chyba dobitnie udowodniono ,ze zboża sa strawne
i
> są jadane przez grupowiczów pod postacią musli.
>
> a ty dalej swoje, już ci chyba dobitnie udowodniono, że zboża są strawne
> przez roślinożernych, a konkretnie chodzi o błonnik.
W ziarnach zbóż jest nie tylko błonnik - sami używacie przecież mąki Krysiu.
I jadacie rośliny.
Nie kompromituj się, co?
> Zapewniam cię, że tacy są. Mój mąż szczególnie lubi wędzoną. Ja lubię
> wędzony boczek.
Surowe! Surowe nie wędzone - wędzenie polega na obróbce termicznej!
Porównaj chociarz kolor i konsystencję.
Jest wprawdzie metoda wędzenia na zimno, ale wcześniej mięso sie specjalnie
przygotowywuje - konserwuje, czasami moczy w marynatach, zostawia do
skruszenia, obgotowywuje.
> lub surowe wieprzowe nogi?
>
> ...lub nać od marchewki, rzodkiewki, pomidorów, albo liście z gałązkami
> jabłoni, czy śliwy, nie wspomnę o rzepaku, soi, grochu, fasoli razem z
> gałązkami i korzeniami oczywiście... ;)
To idź zjedz na surowo świńska raciczkę - tyle tam łatwostrawnej keratyny -
sam smak.
Choć co się będę znęcać, kup sobie pół kilo wołowinki w kawałku i swymi
zębami drapieżnika pogryź i zjedz na surowo.
Sowa
|