Data: 2003-09-18 16:46:40
Temat: Re: dlaczego tyje? - podejscie drugie;)
Od: "czarnyjanek" <c...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > "Przez dlugi czas nie bylo pewne, czy niemowleta rzeczywiscie maja
> > przyrodzona preferencje smaku slodkiego. Naukowe badania noworodkow,
> ktorym
> > przed pierwszym karmieniem piersia dano do wyboru rozne smaki, nie
> > pozostawily jednak zadnych co do tego watpliwosci."
>
> Hmmm... jesteś słodki... :)
> To aż trzeba było wielkie badania zrobić, żeby odkryć słodkie preferencje
u
> noworodków, przecież w mleku jest cukier laktoza i to oczywiste, że
dziecko
> ma wrażliwe receptory (kubki smakowe) na słodki smak.
Jestes geniuszem!!! przeczytaj dokładnie badania były przeprowadzone przed
pierwszym karmieniem piersia.
> I ciekawe, co z tych badań wynikło? Czy może wobec tego teraz noworodki
> są karmione cukrem? Nie wiem ile cukru zawierają odżywki dziecięce, ale
> pewnie badania te miały coś wspólnego z producentem tych "odżywek"...
> Wszystkie pociągi są dobre, byle mieć nad nimi kontrolę, tzn. tak się
żywić,
> aby po pewnym czasie nasz gust smakowy zaczął się w końcu pokrywać z
> kryterium pokarmów o najwyższej wartości odżywczo-energetycznej dla
> organizmu człowieka.
i tu się mylisz trzeba dazyć do tego aby praktyka pokryła sie z teoria
wymyślona przez ....
> I ja rzeczywiście w końcu do tego doszłam! Czyli autentycznie mam ochotę
> zjeść dokładnie to, co jest dla mnie smaczne i jednocześnie
optywartościowe!
brawo ! gratuluje osiagniecia celu tylko twoje samozaparcie doprowadziło cie
do upragnionego celu
> A produktów bezwartościowych (w sensie odżywczo-energetycznym, a nie
> jakimkolwiek innym) autentycznie nie mam ochoty zjeść. Dlatego dzisiaj nie
> kuszą mnie już "tunele" zrobione ze słodyczy w kolejce do kasy w markecie.
> To JEST możliwe!
powinnas załozyc osrodek odwykowy w którym dieta i persfazja leczylabys
uzaleznionych od cukru ,opiatów i innej chemi
> Odruch sięgania po takie pokarmy wymaga niestety od nas w początkowym
> okresie dużego samozaparcia i nade wszystko chęci teoretycznego poznawania
> meandrów biochemiczno-żywieniowo-medycznych itp.
tia juz ludzie pierwotni zaopatrywali sie w wagi i biochemie
> Czyli najpierw trzeba zresetować to wszystko, co mamy zapisane w
mózgownicy
> :)
. aby mozna bylo przyjac prawde objawiona
> A "badania naukowe"? Od jakiegoś czasu na te słowa zapala mi się "czerwona
> lampka". Ja już wielu naukowym badaniom nie wierzę. Od kilku lat wyniki
tych
> naukowych badań zupełnie do mojego organizmu nie przystają.
to to będzie chyba moje motto życiowe .
|