Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!news.tpi.pl!not-for-
mail
From: Hanna Deirdre <d...@p...au.poznan.pl>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: dlaczego zagladam na pl.rec.kuchnia???
Date: Tue, 21 Aug 2001 18:29:17 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl
Lines: 36
Message-ID: <w...@4...com>
References: <9lmhun$4ts$1@news.tpi.pl> <9loa3d$r8l$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl>
Reply-To: d...@p...au.poznan.pl
NNTP-Posting-Host: pd92.poznan.cvx.ppp.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-1
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.tpi.pl 998411185 21551 213.76.75.92 (21 Aug 2001 16:26:25 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: 21 Aug 2001 16:26:25 GMT
X-Notice-1: This post has been postprocessed on the news.tpi.pl server.
X-Notice-2: Subject line has been filtered and leading Odp: string removed.
X-Newsreader: Forte Agent 1.6/32.525
X-Subject: Re: Odp: dlaczego zagladam na pl.rec.kuchnia???
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:63505
Ukryj nagłówki
On Sun, 19 Aug 2001 13:56:51 +0200, "Monika Sawicka"
<m...@a...net.pl> wrote:
>Dawno, dawno temu, kiedy Monisia była jeszcze malutka i mieszkala z
>rodzicami potrafiła jeno suchy chleb wyżerać z chlebaka. O posmarowaniu go
>maslem nie bylo mowy - za dużo roboty, to po pierwsze, a po drugie mogla sie
>skaleczyc. Kiedy Monisia podrosla potrafila przypalac bigos i czajniki,
>parzyla kawe po turecku (wyjatkowa siekiere) i jadla to, co podano. Jednym
>slowem Monisia guła była. No ale cóż, stalo sie: Monisia sobie meza
>znalazla, ktory jako zolnierz rasowy ziemniaki na desce obiera. Ktos musial
>wziasc sie za kuchnie. Lat kilka minelo, a Monisia mielone podawala prawie
>codziennie. Na szczescie mąż nie wybrzydzał :) Zlitowal sie, zamontowal
>Monisi komputer, naniosl kucharskich ksiazek, wirtualnych encyklopedii i
>...........modem.
Oh!!! Maz idealny!!!!! Skad Moniko taki cud prawdziwy wzielas?? Nie
wybrzydza i jeszcze kompa instaluje z okienkiem na swiat.
>Monisia byla szczesliwa. Szybko odlozyla ksiazeczki na
>bok, ale nauczyla sie robic cos wiecej niz mielone, bo szybko znalazla
>pl.rec.kuchnia. Monisia wiedziala co robi: znalazla pozytywnie przekonujacy
>argument, ze powinna miec SDI. Mąż SDI zamontowal, Monisia zaczela
>kombinowac w kuchni, mąż szczęśliwy, bo nie je codziennie mielonych, Monisia
>szczesliwa, bo moze w necie siedziec. Nikt tu Monisi nie widzi, nie krzyczy,
>że za duzo/malo soli, ze gaz niepotrzebnie podkręca/przykreca. Tu Monisia
>pyta o podstawowe sprawy, pomaga, jesli potrafi. Jest pieknie :) Szkoda
>tylko, ze nie mozemy sobie po kryjomu wyjadac z garnkow i ze ewentualne
>zastosowanie definicji ostensywnej jest tutaj nie do wykonania :(
To ja proponuje zrobic taki probnik smakowo-zapachowy do przekazywania
na odleglosc! :-))
>I pytanie od mojego meza: czemu nie ma grupy pl.rec.sprzątanie? Jego zdaniem
>przydaloby mi sie poczytac :)
hehehehehehehehehe! A moze by tak robocika wielofunkcyjnego. Albo
marzenie mojego MONza - panienka w ponczoszkach i staniczku do robot
domowych. Ewentualnie polaczenie obydwu i mamy slicznego cyborga
domowego od czarnej roboty. A my piszemy, czytamy,pichcimy i sobie
wyszywamy. Yhhhmmm, jak za dawnych panskich czasow.... oj rozmarzylam
sie. :-))))
|