Data: 2004-09-23 19:08:13
Temat: Re: do Alla - precz z preczem :)
Od: "... z Gormenghast" <a...@p...not.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Marek w news:pan.2004.09.23.15.07.41.450955@go2.pl...
/.../
> >> obawiam się że wszyscy mają jakieś przekonania, które chcialiby
> >> innym zaszczepić, a które są w jakiejś części ~chore.
> > To dobrze, czy źle?
> niedobrze, ale to naturalne
Czyli dobrze by było przeciw naturze - tak... ?
To jakiś fragment Twoich ~zdrowych przekonań?
> > Jak odróżniasz przekonania chore od zdrowych?
> > Twoje są zdrowe czy chore?
> czy ktokolwiek potrafi to ocenić sam?
> czemu akurat ja miałbym być doskonały??
Czy to znaczy, że nie potrafisz ocenić swoich przekonań
a potrafisz cudze? Mówisz, że cudze są "w jakiejś części ~chore"...
- na jakiej podstawie?
> > Co z nimi robisz w kontekście zaszczepiania innym?
> konfrontuję z innymi. oceń sam
Konfrontacja może mieć dwojaki charakter. Bierny i czynny.
W obu przypadkach powinna być ostrożna, elastyczna, co jednak
nie znaczy, że nie można bronić swoich przekonań, o ile nie widzi się
argumentów je podważających (a z tym "widzeniem" trzeba być
szczególnie ostrożnym). Bierna konfrontacja to chyba tylko
milczenie, czytanie i rozmyślanie. Czynna oznacza jednak stawianie
oporu, przekonywanie się, szukanie argumentacji...
Z tego co piszesz wynika, że próbujesz jednak przekonać innych
do swoich przekonań. Szukasz nawet "sojuszników" - ot choćby
dzisiaj w osobie zabalsamowanego Robaka w kwestii u Ciebie
zasadniczej (zeby nie powiedzieć obsesyjnej) - "ludzie są wogóle
genialni w wymyślaniu sposobów sterowania innymi ludźmi".
To była konfrontacja poglądu, czy próba zaszczepienia go innym?
> ludzie nie zmieniają łatwo swoich przekonań, zwłaszcza gdy jest
> im z nimi wygodnie.
A wygodnie jest zapewne wtedy, gdy wokoło słyszą tylko takie same
przekonania. Pojawienie się odmiennych, budzi ich niepokój, zmusza
do konfrontacji, do myśłenia, szukania kontrargumentów, do obrony
lub nawet ataku - jednym słowem do aktywności umysłowej.
A komu by się tam chciało weryfikować swoje przekonania...
I po co ...?;)) Skoro z własnymi najlepiej :).
Mówisz o ludziach. A jak to jest z Tobą?
Zdarzyło Ci się zmienić jakiś pogląd pod wpływem oddziaływania
forum psp?
> > Co wg Ciebie zabija naturalną ciekawość [czego]?
> > Co zabija motywację [do czego]?
> (do poznawania) prawdy.
> przecież prawdę (albo 'prawdę') dostaje się na tacy.
W czyim imieniu mówisz ("dostaje się")?
Gdzie ta taca? Kto Ci ją podaje?
Wskażesz?
A co byś powiedział, gdybym uznał Twoje przekonanie:
"ludzie są wogóle genialni w wymyślaniu sposobów sterowania
innymi ludźmi", .za prawdę podaną na tacy?
> czemu zadajesz mi te pytania?
Podsunąłem Ci jeden z wielu zapewne powodów, potwierdzających
Twoje poglądy, istotny o tyle, że próbujący odkryć źródła pasjonujących
Cię patologii. Ty tego wątku nie podjąłeś.
W związku z tym nie widzę innego sposobu, aby wydobyć z tego kontaktu
coś więcej niż dotychczas.
Zadawanie pytań prowadzi czasem do ciekawych przemyśleń.
|