Data: 2002-08-26 08:38:06
Temat: Re: do Oasego i Sokratesa Re: ciche dni?
Od: "Oasy" <u...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "JoJo" <g...@p...fm> napisał w wiadomości
news:akcltu$iir$1@sunsite.icm.edu.pl...
>
> Użytkownik "Sokrates" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:ak7avt$bch$1@news.tpi.pl...
> A mnie sie wydaje, że w przeciwieństwie do mnie :)nudziliście się w
weckend
> i oplotkowywaliście mnie i TŻ w niezbyt elegancki sposób
> Pozwolę sobie wyjaśnić parę spraw:
> -mój TŻ nie jest ubezwłasnowolniony wbrew temu co niektórzy panowie na
> grupie usiłują nieudolnie udowodnić
Nich cytaty posłużą jako komentarz:
Oasy: Ja się obawiam Darku, że ty nie doceniasz JoJo ;))))
Sokrates: Jeśli jego kontakty ze światem zewnętrzym leżą wyłącznie w
rękach JoJo, to faktycznie nie doceniam jej zupełnie:-)))
Sokrates
Oasy: Trudno mi to zdefiniować ale myślałem o czymś dużo bardziej pozytywnym
niż
wydaje mi sie że Ty myślisz.....
> -istotnie nie jest chłopem , poniewaz jest mężczyzną co niejednokrotnie mi
> osobiście udowodnił
Zarzut niezrozumiały lub nie kierowany do mnie
> -co do wyrabiania odpowiedniej reakcji na odpowiedni bodziec to czyż nasze
> całe życie nie jest własnie ciągłym wyrabianiem reakcji na różne bodźce?
> to po pierwsze, a po drugie : nie obawiam się tego o czym pisał Sokrates:
> >Czy zdajesz
> >sobie sprawę, że hasełko na daną reakcję może >nieumyślnie
> >zadać ktoś przypadkowy i może to ponieść daleko idące
> >skutki?
>
> nie nie muszę się obawiać bo jeśli chodzi o sprawy intymne to zdecydowanie
> preferujemy oboje radosną spontaniczność, a jesli chodzi o inne sprawy
> życiowe to nie sądzę żeby prawidłowe reakcje TŻ mogły komukolwiek
> zaszkodzić - nawet przypadkowo
Właśnie o czymś takim myślałem pisząc o niedocenianiu Cię, uważam że
sytuacja może być jak najbardziej zdrowa :)
> A co do Oasego : raz zgrywam chojraczkę, raz mnie nie doceniają - zdecyduj
> się na coś (oprócz obgadywania mojego TŻ) bo zaczynasz być chwiejny w
> poglądach.
Zgrywasz chojraczkę sposobem wypowiedzi sugerującym wielkie uzależnienie
swego TŻ od Ciebie.
Poproszę o przykład obgadywania bo coś mi tu nie pasuje.
> I podsumowując : dlaczego moje żartobliwe podejście do sprawy wyrabiania
> odpowiednich nawyków u facetów sprowokowało was, panowie do dość
> niesympatycznych wypowiedzi na temat mężczyzny, którego przecież nie
znacie,
> co?
Moje wypowiedzi też miały w założeniu zawierać elementy żartów, jeśli Ci
taki dowcip nie odpowiada to przepraszam i proszę o wyszczególnienie
podejrzanych fragmentów bym nie powtarzał tych błędów znowu, ale przyznaję
że w tej chwili nie jarzę który fragment tak Cie rozsierdził.
> jak do tej pory ja nigdy nie pozwoliłam sobie na takie wypowiedzi pod
> adresem waszych żon, co najwyżej odpowiadałam na zadane przez was pytania,
> ale nigdy nie były to tak osobiste uwagi dot. waszych TŻ-tek
Wydaje mi się że ja też nie ale jeśli straciłem w międzyczasie poczucie
taktu to jeszcze raz poproszę o przykład :(
>
> pozdr.Joanna
> ps. zaczynam się obawiać, co będzie jak zdarzą się u nas naprawdę poważne
> problemy i wpadnie mi do głowy głupi pomysł poprosić tu o wsparcie -
> Sokrates na pewno zaproponuje sex jako remedium na wszelkie problemy z
> dziurą ozonową włącznie :), ale aż się boję myśleć co zaproponuje Oasy
A w tym przypadku ciekawość nie pozwala mi nie zapytać o szczegóły choćby na
privie. Przez chwilę zacząłem się bać samego siebie
Pozdrawiam
Andrzej
|