Beth Winter napisał(a):

> Moze maja grube wlosy (wtedy sie nie placza), a moze dobra pianke :)

Też mam grube. To moje plątanie to nie takie, że się robią
kołtuny i węzełki, tylko raczej "strąki" i wichrzenie. Piankom za
to nie ufam, strasznie mi zlepiały włosy i nie wiem, jak znaleźć
dobrą :) I też nie chciałabym mieć na głowie sztywnych drutów...

> Ja
> uzywam Wella Shockwaves (na suche wlosy, jak sie pusza) albo Yves Rocher
> Phytum Active Extra Volume na mokre.

One zwiększają objętość włosów? Już całkiem nie wiem, jak to
się robi, żeby mieć włosy jednocześnie puszyste i gładkie, lekkie
i nie burzące się od byle podmuchu, uniesione i nie sterczące...
Albo jak upiąć włosy w kok czy koński ogon, żeby ich ciężar nie
ściągał ich do tyłu, przez co wyglądają jak przylizane nad
czołem i na czubku głowy. Chyba nie mam talentów fryzjerskich :/

> Ostatnio kupilam tez dwie opaski w
> H&M, ktore ladnie trzymaja wlosy i swietnie wygladaja - takie
> "koronkowe".

Z plastiku/metalu czy z tkaniny?

Pozdrawiam, Carrie