Data: 2002-02-21 11:30:08
Temat: Re: dojrzała osobowość tłumu
Od: "EvaTM" <e...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Marsel"
> ale tu mie sie nie wszystko podoba. nie wiem czy jest sens zajmować sie
> całoscia jesli szwankuje jeden organik i jest dość łatwo go podleczyc..
No pewnie:) - na zwykły odcisk wystarczy plaster;) ale jeśli pacjent nie zmieni
butów, to ten odcisk
będzie powracał jak bumerang:)
> moze to i wazne który rodzic zawiniłe nie upilnował dziecka, ale jezeli
> bedziemy sie skupiac nad tym za bardzo, to mozemy zapomneć o rozbitym
> kolanie. pamietac o tym co wazniejsze
> druga sprawa która mi sie nei podoba to ryzyko utrwalenia człowieka w
> pewnym schemacie.. bo 'skoro tak sie stało/działo, to i nic dziwnego ze
> jest'. ja niechciałbym zeby ktoś mi mówił, z to co sie stało z moimi
> płucami to stac sie musiało bo paliłem; wolałbym wiedziec co moge zrobić
> zeby jeszcze odetchnąc. najpierw to.
Od tego są oddziały intensywnej terapii ;)
ale Potem ? Dlaczego on tyle pali ?
W zamian za co ? Czego mu w życiu brakuje ?
Dlaczego zabija się na raty ? ;)))
itd. itp. ;))
Co powinien zmienić w swoim życiu ?
A może z wszystkich nałogów wybrał ten, bo może przy nim zachować kontrolę nad życiem
?
No i co zrobić, żeby ją odzyskał ?
> 'analiza i synteza' mi smierdzi, no chyba ze jest tylko narzedziem. ale
> jak kazde narzedzie wymaga pewnie wprawnej reki, nie wiem czy jest sens
> aby sie uczyć smamu wszystkiego.jeslie miałbym wierzyc ze tylko dzieki
> zrozumieniu całosci mozna osiagnac poprawe, to musze wierzyc równocześnie
> ze to niemozliwe.
Eeee...;)
Podpuszczasz mnie jak zwykle...
Eva:)
|