« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2005-08-22 08:23:30
Temat: Re: drób
>
> ja tam staram sie nie jesc drobiu,
> karmia je taka iloscia chormonow ,ze az sie slabo czlowiekowi robi
> gorsza to moze byc juz tylko amerykanska kukrydza :P
>
właściwie wszystko co jemy zawiera sztuczne dodatki, zarówno produkty mięsne
jak i roślinne... dietetycy zalecają rezygnację z czerwonego mięsa czyli
wieprzowiny bo cholesterol itp. kwiatki ale czy czasem mięso wieprzowe mimo
wszystko nie jest zdrowsze, bo pasza dla trzody chlewnej nie jest aż tak
naładowana hormonami i antybiotykami?
Czy ktoś z Grupowiczów zna ten temat bliżej?
pozdrawiam
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2005-08-22 09:19:32
Temat: RE: drób
> > ja tam staram sie nie jesc drobiu,
> > karmia je taka iloscia chormonow ,ze az sie slabo czlowiekowi robi
> > gorsza to moze byc juz tylko amerykanska kukrydza :P
> >
>
> właściwie wszystko co jemy zawiera sztuczne dodatki, zarówno
> produkty mięsne
> jak i roślinne... dietetycy zalecają rezygnację z czerwonego
> mięsa czyli
> wieprzowiny bo cholesterol itp. kwiatki ale czy czasem mięso
> wieprzowe mimo
> wszystko nie jest zdrowsze, bo pasza dla trzody chlewnej nie
> jest aż tak
> naładowana hormonami i antybiotykami?
> Czy ktoś z Grupowiczów zna ten temat bliżej?
>
> pozdrawiam
> Basia
>
Witam!
Tak się składa że pracuję w dużej wytwórni pasz dla wszystkich zwierzów
jakie są w hodowli i mogę potwierdzic że najwięcej idzie ich do drobiu ale i
świnkom też nic nie brakuje najmniej to dostają właśnie krowy. A wiecie
czemu jajka z ferm są takie pomarańczowo żółte ha bo do karmy dodaje się
barwnik nie pokrzywy na przykład tylko ordynarny barwnik. Nie będę za dużo
się rozpisywać ale niestety to prawda do wszystkiego co jemy jest dodawana
chemia która powoduje różne takie dziwne nienormalne reakcje w potrawach
albo co gorsza w naszym organizmie.
Pozdrawiam Asia Michalska
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2005-08-22 09:27:04
Temat: Re: drób
> Tak się składa że pracuję w dużej wytwórni pasz dla wszystkich zwierzów
> jakie są w hodowli i mogę potwierdzic że najwięcej idzie ich do drobiu ale
i
> świnkom też nic nie brakuje najmniej to dostają właśnie krowy.
No tak... znowu warzywa pełne są pestycydów i nawozów, nawet w swoimogródku
nie uniknie się chemii... czyli tak naprawdę nie ma czegoś takiego jak
zdrowa w 100% żywność, trzeba wybierac mniejsze zło.
Drób, nie dość że nafaszerowany świństwem z pasz to jeszcze teraz może być
dodatkowo pakowany lekarstwami ze względu na zagrożenie ptasią grypą;-((
pozdrawiam
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2005-08-22 09:52:35
Temat: Re: dróbOd pewnego czasu kupuje kurczaka od jednej pani z targowiska. Ma gospodarstwo na
wsi. Kurczaki ma wspaniałe - żółte (nie sine jak te fermowe) i rosół wychodzi z
nich rewelacyjny. Mięso takiego kurczaka ma zupełnie inny smak. Za ok.2,5 kg
kurczaka płace 18zł.
Nie kupuje i nigdy w życiu już nie kupie kurczaka fermowego.
Dodam, że od tej pani kupuje jeszcze pachnące jaja i ser. Pani przedaje tez
czasami kaczki, kury i gęsi.
bebekot
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2005-08-22 10:28:26
Temat: Re: drób
Użytkownik "bebekot" <b...@v...pl> napisał w wiadomości
news:67da.00000dda.4309a063@newsgate.onet.pl...
> Od pewnego czasu kupuje kurczaka od jednej pani z targowiska. Ma
gospodarstwo na
> wsi. Kurczaki ma wspaniałe - żółte (nie sine jak te fermowe) i rosół
wychodzi z
> nich rewelacyjny. Mięso takiego kurczaka ma zupełnie inny smak. Za ok.2,5
kg
> kurczaka płace 18zł.
> Nie kupuje i nigdy w życiu już nie kupie kurczaka fermowego.
>
> Dodam, że od tej pani kupuje jeszcze pachnące jaja i ser. Pani przedaje
tez
> czasami kaczki, kury i gęsi.
===
Jak się ma pod bokiem takie targowisko, to można. Ale trochę ciężko na
codzienne zakupy wybierać się na drugi koniec miasta.
Teraz najwyraźniej będę musiał kupować na zapas, i mrozić. Albo przenieść
się na Białoruś. Tam jeszcze nie mają takich problemów. Niech żyje
Łukaszenko? :-D
waldek
===
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2005-08-22 10:32:18
Temat: Re: drób [OT]Użytkownik bebekot napisał:
> Od pewnego czasu kupuje kurczaka od jednej pani z targowiska.
przepraszam, że znowu offtopicuje ale może komuś się też przyda:)
bo może ktoś wie gdzie w krakowie kupić mięso od właśnie takiej
'pani/baby ze wsi'? bo na starym kleparzu w budkach nie kupuję bo te
mięso czasami strasznie wygląda (drób i inne), a od bab, które stoją
samopas czy od bab górzystych(czyli przyjeżdżających w soboty i środy
bodajże z gór) jakoś nie mam odwagi.
ma ktoś jakieś sprawdzone miejscę lub babę (potocznie zwąc)?
papatki
kanta
--
czy to nie czas na małe conieco?
tak to jest właśnie ten czas..
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2005-08-23 05:44:22
Temat: Re: drób [OT]> Użytkownik bebekot napisał:
>
> > Od pewnego czasu kupuje kurczaka od jednej pani z targowiska.
>
> przepraszam, że znowu offtopicuje ale może komuś się też przyda:)
> bo może ktoś wie gdzie w krakowie kupić mięso od właśnie takiej
> 'pani/baby ze wsi'? bo na starym kleparzu w budkach nie kupuję bo te
> mięso czasami strasznie wygląda (drób i inne), a od bab, które stoją
> samopas czy od bab górzystych(czyli przyjeżdżających w soboty i środy
> bodajże z gór) jakoś nie mam odwagi.
> ma ktoś jakieś sprawdzone miejscę lub babę (potocznie zwąc)?
>
A moze powinnaś się odwazyć kupić od takiej górzystej baby. Ja się kiedyś też
musiałam odwazyć a właściwie moja mama na nią trafiła. Bab tego typu stoi u mnie
na targowisku w piatki sporo i rzeczywiście wybrać jest trudno. Jak nie trafisz
to kupisz na drugi raz od innej. Ta moja to wozi tylko na zamówienie bo nie ma
dużo. Szukaliśmy tez długo.
Kiedyś kupiłam od jednej staruszki jaja to pół było zepsutych - tak więc z nimi
to loteria troche jest. Ale jak już trafisz na tą jedną to bedziesz zadowolona.
bebekot
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |