Data: 2007-09-17 22:27:42
Temat: Re: (.) dusza dla cyborga
Od: "<`<`....... iii i iii ....... ><>" <m...@j...new>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 17 Sep 2007 22:22:23 +0200, ... All Toski napisał(a):
>> wiara - wywodzi się z tego samego świata, z którego pochodzi
>> sprawiedliwość, czyli ze świata emocji...
>
> Musimy zatem uwzględnic fakt, ze świat emocji wywodzi się z doskonalenia
> narzędzi tkwiących w żywym organiźmie, które umożliwiły mu przetrwanie
> i rozwój. Emocje - to pomost służący do wstępnej weryfikacji spływających
> z zewnątrz informacji. Zanim je mózg świadomie rozpozna, pokojarzy,
> zinwentaryzuje i zapamięta (czyniąc je dla siebie użytecznymi), ma do
> dyspozycji wyłącznie emocje, czyli _środek_ mobilizujący cały organizm do
> poszukiwania metody na zniwelowanie napięcia (emocjonalnego).
> Taka jest formalnie geneza i rola emocji.
Czy więc emocje były pierwsze, przed świadomością ?
> Sprawiedliwość to całkiem inna para kaloszy, brat.
> Sprawiedliwość, to pojęcie wymyślone przez człowieka, dla człowieka -
> nakładka cywilizacyjna na kulturę.
wywodzące się jednak ze świata emocji, bo przecież nie ze świata
bezemocjonalnych praw materii-energii, chyba że świat emocji
wywodzi się z tamtego, co jest bardzo prawdopodobne, bo niby
z jakiego innego by się miał wywodzić.
> Natura (Bóg) nie zna pojęcia sprawiedliwości.
Ile razy mam Ci mówić, że mój Bóg nie jest Naturą, co ?
>> wiara - wywodzi się z tego samego świata, z którego pochodzi
>> sprawiedliwość, czyli ze świata emocji...
>> Czy wierzysz w piękne marzenia i że są warte uwagi ?
>> ja jestem tego prawie pewny, że sprawiedliwość
>> ma głębszy sens niż jedynie biologiczny sens stada
>> i że nie jest jedynie piękną bajką.
>
> Jeszcze raz powtórzę - sprawiedliwość to twór ludzki, nie mający
> nic wspólnego z Naturą (Bogiem).
Jesze raz to do mnie powiesz, a kończę dyskusję podobnie jak
przestałem dyskutować o prawach fiyki z braćmi, którzy
wierzą w możliwość powstawania czegoś materialno-energetycznego
z absolutnej pustki niczego.
Tobie się brat etyka kojarzy z Naturą i prawami ewolucji ?
****************************************************
*******
> No chyba, że łączysz Osobę Boga z treściami Pism, w których znajdujesz
> słowa na temat sprawiedliwości. Wtedy jednak musielibyśmy się jeszcze
> bardziej cofnąć i zacząć definiować Osobę Boga...
> Jeśli chcesz to zrobić - rób śmiało. Będzie jaśniej.
Cały czas szukam dobrego Boga, owszem próba definiowania go jest
zgodna z kierunkiem moich etycznych poszukiwań.
Póki co doszedłem do tego, że nie występuje
poza srecem człowiekowatych, a przynajmniej nie
w formie świadomej.
>> - wiara dotyczy etyki, a nie przewidywania mechanicznych
>> konsekwencji praw materii-energii, a jeśli już coś przewiduje,
>> to konsekwencje etyczne, które nie poddają się tak łatwo regułom
>> czystej mechaniki materii-energii.
> Chwila moment brat. Coś tu namieszałeś chyba...
>
> Albo znów pojawia się potrzeba nowych definicji - bo w powyższym Twoim
> ujęciu nijak nie widzę uzasadnienia dla słowa ROZUM.
> Co to wg Ciebie znaczy "rozum", brat?
>
> Wg mnie, i na użytek tej rozmowy - rozum to zbiór logicznie powiązanych
> ze sobą reguł i wniosków, a także weryfikowalnych zdarzeń, które można
> uznawać za fakty. Nie ma w nim miejsca na wiarę inną, niż "wiara w sukces",
> "wiara w jutrzejszą dobrą pogodę", "wiara w przyjaźń braterską" i inne tego
> typu wiary.
Na wiarę w etykę też nie ma miejsca ? :o/
> No więc skoro piszesz, że:
>
>> - wiara nie zaprzecza rozumowi, owszem opiera się na nim,
>
> to ja nie widzę tego związku. Na rozumie można sie opierać w kwestiach
> racjonalnych. Wiara do takich nie należy
Twoim i kapłanów zabobonu zdaniem, ale moim zdaniem
wiara nalezy do świata prawdy, a nie świata fałszu i zabobonu.
> hej.brat !
--
hej.brat !
kozio`l'ek mato`l'ek
|