Data: 2004-04-06 15:29:15
Temat: Re: dwie milosci - patrzac z boku
Od: e...@w...net
Pokaż wszystkie nagłówki
Kacper
nie jestes odosobniony,w swoich przezyciach.Ludzie wchodza w
takie zwiazki na codzien,to ich fascynuje.
Prawdziwy dramat wynika z tego dla dziecka i moze sie ciagnac za nim do
konca jego dni.
Wyidealizowales sobie ta druga milosc
z daleka od garnkow i brudnej bielizny .
Zona mniej spontaniczna,mniej finezyjna
w skali fizycznych doznan - czesto zmeczona,a tam za sciana spi,albo
placze dziecko.
Wolasz aktorsko:'zranilem ja'.
Nie wiedziala,ze poza nia masz rodzine.?
Jesli godzila sie z tym faktem,to znaczy,ze taka sytuacja jej
odpowiadala.
Sa kobiety tolerancyjne na slabostki mezow.Te chca stabilizacji dla
siebie i dzieci,pozatym zachowuja pozory ustalonych obyczajow i
tradycji.
Albo same w tajemnicy chwytaja 'chwile
szczescia'.
"Dzis by nie poszedl nikt na Troje,
zyliby zgodnie wszyscy troje"
Zycie ludzkie-
w wielu przypadkach jest satyryczna farsa.
Mniej euforii,a wiecej rozwagi zmniejszy egocentryczne cierpienia.
Liliana
|