Data: 2003-08-11 10:21:24
Temat: Re: dylematy po 7
Od: "gooshy" <g...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > Takie rozmowy też już były. Były spokojne rozmowy, histeryczne,
płaczliwe,
> > żądające, proszące, błagające....
>
> Ale co on powiedział.
właściwie niewiele
głownie krąży wokół jednego wątku: nie lubie kobiet, które dużo mówia.
Czasami wzrusza ramionami tak bezpciowo, czasem mówi, że jest pustka, zero,
nul, nic....
>
> > O rozwodzie też były. Powiedziałam, że ja widzę rozwiązanie. Że nie
nozna
> > tego ot tak przekreślić. Trzeba nad tym pracować, pielęgnować. Nie mozna
> byc
> > tchórzem, że pierwszy poważny krysys a on ogonek pod siebie i ucieka.
>
> w ciszy ?
chyba tak, podejmuje decyzje za dwie osoby bez podania przyczyn, bez
rozmowy, bez wyjasnień. Do tego dodaje, że: kocham cię, zalezy mi na tobie,
jesteś dkla mnie ważna i smutno mi, ze takl się to kończy
>
> > nie moge tego powiedzieć... znaczy mogę, ale nie chcę, bo ja coś czuje i
> > jestem tego pewna
>
> Wiem że coś czujesz, widac to po Twojej walce.
> Jak wygląda małżeństwo Twoich teściów, może jest podobne do Waszego.
> Co do mówienia to chodzi o to aby zamiast to zrobić dać szanse na zmianę,
> niestety spora część ludzi nie słucha, ale przynajmniej będziesz mogła
> powiedzieć zrobiłam wszytsko.
> Nie chodzi mi o samo rozwodzenie ale przekonanie że tak sie da zyć.
> Widać Twoj facet potrafi ale Ty nie musisz
Moi teściowie to cudowni ludzie. Na teściową mogę liczyc w dzień i w nocy.
Są cudownym małżeństwem, takim jak sobie wyobrażałam małżeństwo, bez
tajemnic przed sobą, bez sekretów, bez oszustw. Teściowa o wszystkim wie, bo
komuś musiałam powiedziec. Powiedziałam je, że nie układa mna się, szukałam
pomocy. Była bardzo zaskoczona i zawiedziona jego zachowaniem. Powiedziała,
że może z nim pogadać, ale pod warunkiem, że ja bedę tego chciała.
>
> > > Powiedź mi za co kobiety kochaja takich facetów???
> > > Wiesz nie wiem ja bym miał z tym (gdybym był kobietą) poważny problem.
> >
> > a Tobie jak sie skończył krysys...? Nie musisz tu odpowiadać
>
> To długa historia. Po drodze była moja zdrada, potem burzliwe miesiace a
> teraz sielanka (duży skrót).
> Udało nam się pozmieniać nasze nawyki tak abyśmy oboje czuli się
szczęsliwi
> w naszym związku.
>
myślisz, że nam się uda??
Aga
|