Data: 2003-04-03 21:20:00
Temat: Re: dymy u nas
Od: "Basia Kulesz" <b...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Dirko" <d...@w...pl> wrote in message
news:b6hv6l$6f8$1@atlantis.news.tpi.pl...
> W wiadomości news:b6hqr2$el1$1@atlantis.news.tpi.pl Basia Kulesz
> <b...@i...pl> napisał(a):
> >
> > Przemysł zamknięty, ale bez dymu
> > widocznie wytrzymać nie mogą:-(((
> >
> Hejka. No to teraz, to już nic nie rozumiem. Bądź uprzejma wyjasnić mi
> czego ta bzdura z trzema wykrzyknikami dotyczyła.
> Przypominam:
> >> Hejka. Pył to był, ale 20 lat temu. A teraz, "jak tam cicho o
> >> świcie". Tylko, niestety, ziemia na Górnym Śląsku nadaje się
>>wyłącznie
> pod produkcję biokomponentów do paliw.
> >
> > Bzdura!!!
Nie widzę sprzeczności. "Bzdura" dotyczyła wyłącznie przydatności ziemi do
produkcji. Nie bardzo można uprawiać warzywa liściowe lub korzeniowe. Można
takie, które posiadają zewnętrzną osłonkę (np. fasola), albo grubą skórkę,
którą można obrać (pomidory), albo owoce duże, które można dokładnie umyć
(jabłka tak, porzeczki raczej nie). Co do przemysłowych pyłów się zgadzam,
jest ich znacznie mniej niż było. Tyle że sąsiad na drugiej ulicy zaczął dla
oszczędności palić miałem węglowym. Jeśli miałeś okazję wdychać coś takiego,
to wiesz, że ma podobne własności, co wydzieliny przemysłowe. Dlatego
twierdzę, że niektórych nostalgia rozsadza:-(
Pozdrawiam, Basia.
|