Data: 2014-01-06 17:08:38
Temat: Re: dynie giganty
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 5 Jan 2014 09:36:28 -0800 (PST), czeremcha napisał(a):
> Pewnie muscade de Provence. Kupiłam w tym roku w Tesco, bo sprzedawali na kawałki.
Nasionka zachowałam ;-) Dynia pyszna, godna polecenia.
Hmmm, tylko że jeśli to odmiana heterozyjna i w dodatku uprawiana obok
innych (tj na sąsiednich polach), to zupełnie nie wiadomo, co z tego
wyrośnie. Lepiej kupić certyfikowane nasiona, żeby się na próżno nie
napracować. Ja podobnie jak Ty z dyni wydłubałam nasiona z pewnej papryki z
Lidla, po prostu zaryzykowałam; kupiona papryka była wspaniała, ale to co
wyrosło, ech, zero miąższu, sama skóra, w dodatku twarda jak rzemień... Z
wyglądu tylko podobne owoce.
--
XL
"Przypadek - to Bóg przechadzający się incognito." A. Einstein
|