Data: 2004-08-04 18:57:00
Temat: Re: dziadek przylapany in fragranti
Od: "FeLicja" <insearch4myselfNOSPAM@hotmail_NO.comMENT>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dunia wrote:
> Kasiatoya wrote:
>
> > i chociaz nie napisala tego wprost to tak odczytalam jej slowa
>
> To, jak odczytujemy slowa innych, przewaznie jest projekcja wlasnego
> "ja"...
Moze nie tyle projekcja wlasnego "ja" co odzwierciedla danej osoby
rzeczywistosc.
>>> ja sie go brzydze !!!! (dziadek przez
>>> cale zycie byl babiarzem i mial kochanki), a teraz "to"....
>>> znow ma mu ujsc na sucho???
>
> IMHO tym zdaniu chodzi o to, ze caly czas zdradzal jej babcie, ktora
> nic nie miala do gadania. I ze z obecna przyjaciolka postepuje tak
> samo.
Pytanie tylko brzmi: czy przyjaciolka nie wiedziala, ze dziadek jest
babiarzem? Bo babcia, wieki temu, mogla sie nabrac na jego bajery, ale
przyjaciolka jakas wiedze i doswiadczenie chyba ma (no chyba ze przyjaciolka
z tym bardzo mlodych, i do tego blondynek).
> IMHO obrzydzenie autorki postu wynika nie z faktu, ze dziadek uprawia
> seks, ale ze zdradza. (Nie wnikajac juz, jakie sa uklady miedzy nim a
> jego przyjaciolka, bo to moze byc zupelnie inna para kaloszy).
Ja wlasnie mysle, ze ona bardziej byla obrzydzona tym, ze dziadek (wciaz)
"to" robi, niz tym, ze kogokolwiek zdradza.
Kasia
|