Użytkownik Halina napisał:


>
>>Pozdrawiam
>>Marta z nową kosiarka z katalizatorem, filtrem i napędem na wszystkie
>>koła;-)
>>
>
>
> Opowiadam o kosiarkach na miarę POD. Na te przeciętnie 100 m trawki do
> wykoszenia to nie warto szaleć, ale trzeba podejść w miarę rozsądnie.

Dokłądnie, kupowanie spalinówki na taki mały trawnik to wyrzucanie
pieniedzy w błoto.
>

> O ile w miarę przyzwoity silnik
> elektryczny jest dość prosty w naprawie, czy też można go zastąpić w
> stosunkowo tanim, podobnym, to z wychechłaną spalinówką - bieda.

Tyle co tania kosiarka elektryczna:-)
Remontować nie bardzo sie opłaca.
>
> Nie przeczę zazdroszcze Ci Twojej kosiary, a jak wnioskuje to jestes
> również imponującą obszarniczką :), więc posiadanie takiego sprzęciora jest
> uzasadnione.

Obszarniczką nie jestem, ale małe toto nie jest.
A sprzęcior nabyłam majac dosć koszenia i machania poprzednią - tanią
kosiarką - na tym nie da się oszczędzać eksploatując intensywnie.
Mam pochyłości i takie tam pagórki stąd decyzja o nabyciu maszynki z
napędem. No idziałk jest wąska, latanie z kablem nie wchodzi w grę.
Chociaż węża do podlewania juz przez okno przekładałam:-)
Czuję jednak, ze po tym co przywlekam systematycznie w doniczkach, to
niedługo zadna kosiarka nie będzie mi potrzebna:-D

> Na usprawiedliwienie pragnę dodac ze moja zazdrochanie ma to nic wspólnego
> z zawiścią.
>

Absolutnie tak tego nie odebrałam, ja zazdroszczę tym co maja małe
ogródki i maja czas by się tydzień zastanawiać gdzie posadzic krzaczek
lub bylinkę:-)

Pozdrawiam
Marta