Data: 2003-04-20 20:37:56
Temat: Re: "dziwny" małżonek?
Od: "agati\(aga\)" <a...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Czy rozhisteryzowane ze mnie dziwadło? Co radzicie?
> nina
Jeżeli rozmawiasz z TZ na zasadzie pretensji, to nie wróżę porozumienia. Co
do stale pracujacego i wychodzacego czesto wieczorami męza, to mam niestety
jedonoznaczne podejrzenia - inna kobieta. Twój TZ ma chyba dużą potrzebę
wolności - pracuje w swoim rytmie i chce czuć luz chocby za pomoca trawki.
Piszesz, ze Wasz związek jest udany, a ja jakos tego nie czuje w tym co
piszesz. Moze nocny sex macie udany, ale jak reszta ma byc udana, jak Go
wiecznie nie ma w domu ?
Tak sobie myślę, ze z tą Jego wielką potrzebą wolnosci nie wygrasz. To taki
typ, co to, do Go domu nie ciagnie. Takie coś fajnego gdzies wyczytałam, ze
kobiety jak wychodza za mąz to myslą jak zmienic męzczyznę, a męzczyna mysli
sobie, co zrobić zeby jego zona nigdy sie nie zmieniła. Problemy nie
wychodzą z niczego. Czy On zawsze taki był ? Jak wczesniej to wygladało ?
Pozdrowienia Agata
|