Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
wiadomości news:jnej75$bki$1@node2.news.atman.pl...
>>> Niemniej to jest jakaś stała, oficjalna i w sumie bezpieczna rzecz.
>>> Ludzie chcą bezpieczeństwa. W iluś milionowym kraju jest mały procent
>>> ludzi zaradnych, reszta liczy na pomoc, czy to państwa czy dobrego pana,
>>> bo jaka to różnica. IMO za dużo się oczekuje od własności jako takiej.
>>> Gros ludzi z tego nie skorzysta. Powiesz, ze kiedyś to funkcjonowało,a
>>> ja Ci powiem, że w XXI wieku nie da sie wrócić do przeszłości, trzeba
>>> sobie poradzić z teraźniejszością.
>>>
>> To temat na bardzo długi wątek. IMO- w super- telegraficznym skrócie:
>> wojna, która wymusi pewne rzeczy i przekona ludzi do pewnych idei. Ludzi-
>> którzy przeżyją...IMO- nie daleko nam do takiej wojny
>
> Nikt przytomny, pomny relacji swoich pradziadów wojny mnie chce.
Pradziadków? Mojego tatusia wywieźli z Łodzi w 1939 na wieś- łatwiej
przeżyć. Rodzina mieszkała na linii Bzury nie daleko Kutna. Wioska, do
której go zawieźli- przechodziła z rąk do rąk- a później Niemcy nie
pozostawili tam kamienia na kamieniu. A o wiele tragiczniejsze są losy mojej
mamusi. A Ty piszesz o pradziadkach. Tyle, że po 1 Wojnie minęło tylk o20
lat- teraz już mija prawie 70. To najdłuższy okres- i- IMO- już się kończy.
Ani Ty, ani ja- za dużego wpływu na to nie ma.

> Jaki to argument? Chciałbyś oczyszczającej wojny, kiedy np ktoś sztyletuje
> Twoją żonę, dzieci w imię wolności gospodarczej?
Mogę chcieć, lub nie. To ma niewielkie znaczenie.

> Zgadzam się z Tobą, że obecne czasy to większe kajdany niż okupacja.
> Ale nie zgadzam się , że wojna rozwiąże problem.
Zniszczone zasoby środowiskowe, pieniądz bez żadnego pokrycia- tak naprawdę,
to mniej wart, niż papier, z którego zrobiony. Tylko- nikt tego jeszcze
nie mówi głośno. A co się stanie, jak wkońcu ktoś pierwszy powie: mam w
skarbcu same bezwartościowe papiery?


--
--

serdecznie pozdrawiam

Chiron