Data: 2007-02-22 02:32:04
Temat: Re: eko?ywnos?
Od: Magdalena Bassett <i...@b...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
j...@a...com wrote:
> Tuzin jaj normalnych - mniej niz dolara kosztuje...
Mniej niz dolara? Gdzie? bo na pewno nie w USA. Nawet nie w Costco, czy
Sam's Club. Podajesz nieprawdziwe informacje, zeby podeprzec swoj
argument. Nieladnie. W moim sklepie (QFC, SafeWay, Albertson's) normalne
jajka kosztuja przecietnie $2.09, ekologiczne przecietnie $2.89,
freerange przecietnie $3.09, a ja kupuje u mojego sasiada farmera za $2.50.
z naklejka
> "organic" kosztuje dolarow cztery... toc to 400 procent.
Gdzie? moze w eksluzywnym sklepie na Manhattanie, ale napewno nie w
wiekszosci kraju.
"New
> improved" "Organic" to czesto sposob na sprzedawanie tego samego
> towaru za czterokrotna cene.
Owszem. Dlatego trzeba byc poinformowanym.
Jak kazda dostawa bedzie musiala byc
> sprawdzana laboratoryjnie i u producenta i u sprzedawcy... posiadac
> certyfikaty itp itd...
Alez tak juz dawno jest. Wszyscy posiadaja certyfikaty - nikt od ciebie
nie skupi bez papierow.
to cena bedzie jeszcze wyzsza... latwiej
> podrabiac organiczne jajka anizeli "jasia wedrowniczka" czy markowe
> dzinsy i nie trzeba nawet sprzedawac tego taniej...
Nie osmieszaj sie - kazde laboratorium sprawdzi, ile jest zawartosci
hormonow, antybiotykow i pestycydow w kazdym jajku. Myslisz, ze
konkurujace ze soba firmy ekologiczne nie nasylaja na siebie
inspektorow? Wiem to z wlasnego doswiadczenia - bycie ekologicznym
farmerem w USA to ciagla rzeka papieroww, inspekcji, edukacji, itd., jak
rowniez konkurujacych farm, ktore tylko sie trzesa, zeby naslac na
ciebie inspektora, bo wtedy ich rynek sie automatychnie ]zwieksza o
twoich klientow.
> Jak Magdalena chce kupowac truskawki organiczne pielone "starym
> traktorem" zadymione spalinami i placic za to extra to ja tam wole
> jesc takie same tansze bez naklejki "organic".
nie osmieszaj sie takim poziomem dyskusji - albo rozmawiamy o powaznych
zagadnieniach, albo znizasz sie do poziomu obrazania mnie, bo nie
potrafisz przytoczyc prawdziwego argumentu, a to mnie zupelnie nie
interesuje.
> Jedyny pewny sposob na organiczne/ekologiczne jedzenie to uprawa
> tkiego we wlasnym ogrodzie...
Naprawde? a miliony ludzi w CYWILIZOWANYM swiecie kupujacy od milionow
farmerow na rynkach farmerskich, czy atestowane jedzenie w sklepach,
itd, itp. to ktos sobie wymyslil? Czy ty naprawde sadzisz, ze nikt tego
nie sprawdza i ta cala produkcja jest tylko na slowo czy czyjes
widzimisie? Czlowieku, poczytaj sobie o rzeczywistosci. To, ze jedna
firma w Niemczech zostala zlapana, potwierdza tylko to, ze system
inspekcji dziala i nikt nie jest bezkarny.
no ale wiara czyni cuda... "placebo"
> efekt czyni ludzi zdrowszymi tez.
>
> Pozdrowienia,
>
> JanuszB
>
Szkoda, ze ciagle zanizasz poziom dyskusji obrazajac mnie takimi
bzdurami, jak powyzsze zdanie. Albo zmien swoj stosunek do mnie jako do
wspoldyskutanta, i zaloz, ze jestem na tym samym poziomie, albo nie
odpowiadaj wogole. Nie mam zamiaru dyskutowac na poziomie pierwszej
klasy. Jezeli mozesz sie podeprzec inteligentnym argumentem, prosze
bardzo, mozemy kontynuowac dyskusje.
Magdalena Bassett
|