Data: 2006-12-28 14:04:32
Temat: Re: ekologiczne święta
Od: "ewa" <m...@l...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Basia Kulesz"
>
> No to teraz poważnie. Parę razy wyrzucałam też świerki. M.in. takiego,
który
> przyszedł do domu jako choinka w doniczce, przetrwał zimę w mieszkaniu i
> wiosną został wysadzony do ogrodu. Niestety, po paru latach zaatakowały go
> przędziorki - a wtedy nie wiedziałam, co z tym zrobić. Wyrzucałam też
> nadmierne ilości świerków pospolitych, które przyjechały z lasy jako małe
> siewki i zostały posadzone zbyt gęsto. I - nie mam z tego powodu żadnych
> wyrzutów sumienia:) Ogród to nie puszcza, to jednak kawałek terenu, gdzie
> rządzi człowiek. Który powinien sadzić to, co mu do tego kawałka terenu
> pasuje - a nie kilkudziesięciometrowe drzewa na paru metrach kwadratowych.
> Takie coś mam za płotem i klnę na to od lat.
poważnie to ja nie pisałam o zagospodarowywaniu ogrodu tylko o tym że żal
mi drzew, które mogłyby stworzyc piękny las, a zamiast tego są sadzone już z
wyrokiem wycięcia tylko po to by nacieszyć nasze oczy przez 10 dni.
Kluczem miał być wiek jakie te drzewa mogłyby osiągnąć i czas w którym
zaspokajają naszą próżnośc na "żywą" choinkę.
--
ewa
|