Data: 2010-09-19 09:01:55
Temat: Re: erotyzowanie w towarzystwie
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Re: erotyzowanie w towarzystwie
Wiadomość:
medea napisał(a):
> W dniu 2010-09-19 00:06, glob pisze:
>
> > Znaczy juďż˝ nie wnosi to niesmaku. ?Ja nie znam siďż˝ na tym bardzo, ale
> > jak mi jedna taka kobieta potworne �wi�stwa opowiada�a, to p�niej to
> > do mnie wraca�o, tak jakby we mnie co� naruszy�a. Wywali�em bab� z
> > domu, bo ju� si� tak rozkr�ci�a, �e opr�cz wulgaryzm�w , to jej
siďż˝
> > przymusza� zachcia�o, jaka� taka nimfoma�ska by�a, ale te wulgaryzmy
> > do mnie wraca�y po jakim� czasie, to nie znaczy, �e takim si� sta�em,
> > ale w jaki� spos�b zamontowa�a we mnie swoj� szufladk�.
>
> Pami�tam, pisa�e� o tym kiedy�. Czy ta Twoja znajoma kobieta by�a
> atrakcyjna pod wzgl�dem fizycznym?
>
> Ewa
Była starsza[ nie fantazjuje], , w miarę niezła nawet pod względem
estetycznym, ale koszmarnie wulgarna. Np; nagle ni tego ni z owego
zaczynała mieć pretensje, że nie jestem gościnny. Ja zupełnie
zdziwiony się pytam -- jak to, dlaczego? A Ona na to.-- Che, nawet
nie wie, co to za gościna jak mnie nie rżniesz, jak tylko weszłam już
powinnam być odpowiednio pier....na.
Baba była trochę chora, to znaczy później spotkałem się z listami
nimfomanek i rzeczywiście ten skrajny wulgaryzm był jednym z objawów.
Ale właśnie do niczego nie doszło, bo te jej wulgaryzmy po prostu
bolały i odstręczały.
|