Data: 2010-09-19 09:27:41
Temat: Re: erotyzowanie w towarzystwie
Od: Qrczak <q...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2010-09-19 11:08, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
> W dniu 2010-09-19 10:53, Qrczak pisze:
>
>> IMO to nie był tekst o charakterze erotycznym. Raczej mało dowcipny
>> przytyk.
>
> A co to jest tekst o charakterze erotycznym w Twoim rozumieniu?
Mam coś wydumywać na siłę czy wystarczy, że sięgniesz do przepastnych
archiwów tej chociażby grupy?
> Poza tym - jeśli przytyk, to do czego niby?
W życiu nie ma lekko. Na dupę to trzeba sobie zasłużyć.
>> Przedstawiona wyżej historyjka nijak się ma do postawionego pytania. A
>> odpowiadając na nie: to niekoniecznie musi być frustracja, wybujałe
>> cośtam coś. Po prostu czasem, jak w tym dowcipie znanym, "bo mnie to się
>> wszystko z seksem kojarzy, panie doktorze".
>
> A kojarzenie wszystkiego z seksem to jest zupełnie normalne?
Dinozaury też były normalne, i co?
BTW tak mnie dzisiejszy wątek natchnął niespodzianie i ukradkiem,
że na deser nie będzie swojskiej szarlotki jeno american pie z jabłkiem.
Qra
--
Piszę na newsach od lat, mając na względzie poziom interlokutorów.
Używam prostych zdań z jednym podmiotem i jednym orzeczeniem.
|