Data: 2010-09-19 10:04:01
Temat: Re: erotyzowanie w towarzystwie
Od: medea <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2010-09-19 11:45, malkontent pisze:
> przepraszam - ale skoro oni się nie krempują
> to dlaczego Ty czujesz się ograniczona ?
> Jesteś aż taka konformistką ?
>
> ja bym zależnie od oceny sytuacji wypalił do niej pytanie w stylu :
>
> 1) a jak pozostałe pozycje cennika - za co robisz laske ?
Aha, czyli Twoim zdaniem powinnam "wejść klimat"? I wtedy nie byłabym
konformistką? No ładnie! Czego tu się człowiek nie dowie...
> to woogóle IMO nie jest dowcip erotyczny - to jest
> rozgrywka problemów interpersonalnych przy pomocy
> prowokacji o charakterze erotycznym
Czyli dowcip erotyczny to tylko taki, który ma wprowadzić w erotyczny
nastrój? IMO każdy, który się opiera o tematy seksualne, zwłaszcza że
nastroje ludzie lubią różne. Jednak nie ma to większego znaczenia, to
tylko kwestia nazewnictwa.
> czy jest to kwestia lekceważenia m ?
> czy próba zwrócenia na siebie uwagi m ( zawstydzenia go ) ?
> tego nie wiemy - za mało informacji -
> ale sytuacja jest żenująca nie ze względów
> erotycznych a psychologicznych
Dlatego nie poszłam z tym na pss.
Ewa
|