Data: 2010-09-19 10:34:45
Temat: Re: erotyzowanie w towarzystwie
Od: "Chiron" <c...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Qrczak" <q...@o...pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:i74j2g$n2o$...@n...onet.pl...
> Dnia 2010-09-18 22:50, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
>> Jak odbieracie osoby (konkretnie chodzi mi o kobiety), które mają
>> skłonność do rzucania w towarzystwie przy byle okazji żartów, tekstów i
>> tekścików o charakterze erotycznym?
>
> Normalnie.
>
>> Czasami są to teksty subtelne, ale
>> często bardzo niewybredne. Jeden z cięższych przykładów: kobieta prosi
>> męża, żeby przyniósł jej - dajmy na to - herbatę. On się troszkę ociąga,
>> aż w końcu z jej strony pada tekst "no przynieś mi herbatę, a ja dam ci
>> dzisiaj dupy". Dzieje się to w niewielkim gronie znajomych, ale nie
>> jakoś bardzo zaprzyjaźnionych osób, na trzeźwo. Czy taki sposób
>> żartowania to jest norma obecnie?
>
> IMO to nie był tekst o charakterze erotycznym. Raczej mało dowcipny
> przytyk.
>
>> O czym może świadczyć skłonność do sprowadzania wszystkiego na tematy
>> erotyczne? O wybujałym temperamencie? O jakiejś frustracji?
>
> Przedstawiona wyżej historyjka nijak się ma do postawionego pytania. A
> odpowiadając na nie: to niekoniecznie musi być frustracja, wybujałe cośtam
> coś. Po prostu czasem, jak w tym dowcipie znanym, "bo mnie to się wszystko
> z seksem kojarzy, panie doktorze".
Pytanie tylko, dlaczego wszystko się kojarzy s seksem? No i co z tym robi?
--
Chiron
Prawda, Prostota, Miłość.
|