Data: 2004-12-08 10:14:10
Temat: Re: farba Garnier...
Od: "Nick(i)" <...@...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Kruszyzna wrote:
> Użytkownik Nick(i), sącząc kawkę, wyklepał:
>
>
>
>>Moje wlosy naturalne sa da dosc ciemne, wiec nie liczylam ze ten bardzo
>>jasny popielaty blond cos w ich kolorze zmieni, chodzilo mi tylko o
>>pasemka i zatuszowanie siwych ...
>
>
> Moim zdaniem bardzo słusznie, że na to nie liczyłaś, bo jeśli masz ciemne
> włosy, to blond Ci za Chiny nie wyjdzie. Wcześniej trza by było chyba nieco
> rozjaśnić, no nie? :) To tak jak u mnie nigdy nie chwyta bordo. Co najwyżej
> robi się czerń z odcieniem czerwonawym. Za ciemne włosy.
No i generalnie rzecz biorac masz racje...
Ale nie tym razem, jednak udalo sie tej farbie zmienic i kolor pasemek i
kolor siwych i co najzabawniejsze moich naturalnych, dosc ciemnych
wpadajace w kasztan wlosow...
Teraz mam na glowie taki ladny odcien ktory bym nazwala bardzo ciemny
szary blond (hmmm przy tym blondzie to sie zastanawiam... moze to juz
cos ciemnijeszego niz blond??) Owszem pasemka sa jasniejsze, siwych nie
widac...No ale moj kasztan szlag trafil :(
> Słowem, farba sama w sobie mogła być dobra, ale zastosowanie nie :)
No ja bym taka pewna bie byla, no jak bardzo jasny blond bez uprzedniego
rozjasniania moze zmienic wlosy z kasztana na ciemny popielaty???
A jednak jej sie udalo ;-)))
> A propos jeszcze tej farby. Ja miałam na włosach ciemny fiolet. Do
> pierwszych trzech myć - super. Taka fioletowa czerń (jak na opakowaniu),
> miodzio. Po kilku myciach zrobiło się jakieś buraczkowe nie wiadomo co, ni
> to sprane, ni to jakieś inne. Odradzam ten odcień. Dla odmiany czerń
> trzymała się wspaniale i "spierała" równomiernie i w "dobrym stylu". Fiolet
> to porażka...
ah, to ja tak mialam z granatowa czernia...tez porazka...
A tak pozatym to korci mnie zeby wkocnu odzyskac moj kolor.... bo juz
nie pamietam za dobrze jaki byl... ;-)))
Pozdr
M
--
*****
So, this is goodbye
It is time to let it go
It is time to set it free
It is time to let it bleed
*****
http://klub.chip.pl/julia
|