« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-04-16 19:55:02
Temat: faworkiCzesc.
Co zrobic, zeby faworki nie nasiakaly tak bardzo tluszczem podczas smazenia.
Kasia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2000-04-16 22:16:01
Temat: Re: faworki
Kasia <k...@i...pl> wrote in message
news:qUoK4.6837$hK2.112809@news.tpnet.pl...
> Czesc.
>
> Co zrobic, zeby faworki nie nasiakaly tak bardzo tluszczem podczas
smazenia.
>
> Kasia.
>
Wrzucac pokrojone, surowe kartofle do tluszczu w czasie smazenia a do
ciasta dodac spirytusu.....
F.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-04-17 17:28:05
Temat: Re: faworkiChyba sie raczej inaczej nie da, przeciez sie je robi w glebokim tluszczu.
Danka
Kasia <k...@i...pl> schreef in berichtnieuws
qUoK4.6837$h...@n...tpnet.pl...
> Czesc.
>
> Co zrobic, zeby faworki nie nasiakaly tak bardzo tluszczem podczas
smazenia.
>
> Kasia.
>
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-04-18 08:55:18
Temat: Re: faworkiJa dodaje lyzke spirytusu do ciasta. Ponoc uzucie spirytusu hamuje
proces nasiakania olejem.
Ania
Danka wrote:
>
> Chyba sie raczej inaczej nie da, przeciez sie je robi w glebokim tluszczu.
> Danka
> Kasia <k...@i...pl> schreef in berichtnieuws
> qUoK4.6837$h...@n...tpnet.pl...
> > Czesc.
> >
> > Co zrobic, zeby faworki nie nasiakaly tak bardzo tluszczem podczas
> smazenia.
> >
> > Kasia.
> >
> >
> >
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-04-18 19:57:27
Temat: Re: faworkiWitam :)
> > > Co zrobic, zeby faworki nie nasiakaly tak bardzo tluszczem podczas
> > smazenia.
Spirytus w ciescie pomaga na pewno. Dodatkowo, zauwazylam nastepujace
zaleznosci:
- Im wiecej czasu minie od rozwalkowania ciasta do wrzucenia faworka na
patelnie, tym bardziej
nasiaka tluszczem. Najlepiej, jesli smazy sie natychmiast po rozwalkowaniu danej
porcji ciasta,
polecam model - jedna osoba walkuje, druga jej podbiera spod walka do smazenia
:)
- Ma tu znaczenie tez temperatura tluszczu - potrafie powiedziec tylko tyle, ze
powinna byc
odpowiednia - jesli tluszcz jest za zimny, smazenie trwa dluzej, wiec i
nasiakanie trwa dluzej, ale
nie mozna tez przesadzic w druga strone. To juz niestety trzeba wypraktykowac
samemu.
Pozdrawiam,
Ania.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-04-19 01:41:20
Temat: Re: faworki
Anna Tuszewska <a...@p...pl> wrote in message
news:38FCBE27.56289B83@polbox.pl...
> Witam :)
>
> > > > Co zrobic, zeby faworki nie nasiakaly tak bardzo tluszczem podczas
> > > smazenia.
>
> Spirytus w ciescie pomaga na pewno. Dodatkowo, zauwazylam nastepujace
> zaleznosci:
> - Im wiecej czasu minie od rozwalkowania ciasta do wrzucenia faworka na
> patelnie, tym bardziej
> nasiaka tluszczem. Najlepiej, jesli smazy sie natychmiast po rozwalkowaniu
danej
> porcji ciasta,
> polecam model - jedna osoba walkuje, druga jej podbiera spod walka do
smazenia
> :)
> - Ma tu znaczenie tez temperatura tluszczu - potrafie powiedziec tylko
tyle, ze
> powinna byc
> odpowiednia - jesli tluszcz jest za zimny, smazenie trwa dluzej, wiec i
> nasiakanie trwa dluzej, ale
> nie mozna tez przesadzic w druga strone. To juz niestety trzeba
wypraktykowac
> samemu.
>
> Pozdrawiam,
>
> Ania.
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-04-19 02:23:03
Temat: Re: faworki
Feliks <f...@p...net> wrote in message
news:8dj2nm$3flc$1@newssvr04-int.news.prodigy.com...
>
>
> Anna Tuszewska <a...@p...pl> wrote in message
> news:38FCBE27.56289B83@polbox.pl...
> > Witam :)
oops...przepraszam, Outlook mi chyba zbzikowal....
F.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |