Użytkownik "Greg":

> > Trochę tak, ale nie do końca.
>
> To nawet z tego troche nie do konca? To prawie nic nie zostalo! ;-P

W rzeczy samej. Chciałem w jak najgrzeczniejszej formie wyrazić moje
skrajnie odmienne stanowisko. ;-)

> > Dziś często sobie podają ręce, bo - jak sądzą - mają wspólnego
> > wroga, np. "kosmopolityczną żydo-masonerię".
>
> No i racja. Wrog mojego wroga jest moim przyjacielem. Zjednoczenie sil w
> takiej sytuacji jest czyms zupelnie naturalnym.

Znów brak zgody. Zauważ, że gdyby głównym wrogiem "nacjonalisty polskiego"
był "nacjonalista francuski" lub "nacjonalista niemiecki", to - zgodnie z
powyższą zasadą - przyjaciółmi "polskiego nacjonalisty" powinni być wrogowie
"nacjonalistów nie-polskich" czyli np. "kosmopolici"! Jesteś Polakiem?
Chcesz dopieprzyć Niemcom? To zbrataj się z niemieckimi kosmopolitami!!! A
przecież tak nie jest.

pozdro
amnesiac