Data: 2003-02-24 09:56:57
Temat: Re: firmy wysyłkowe no i psy
Od: "JotHa" <j...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Hejka. Przecież to proste. Nasz Gwidonek jest wyjątkowo inteligentny a
> dodatkowo ma niezwykłego pana :-)
Jasna rzecza jest, ze kto z kim przestaje, itp.... :-))) Kazdy przeciez ma
najpiekniejszego psa i najmadrzejszego i... na tym wlasnie ten urok polega.
Pies przy okazji kocha nas bazkrytycznie i ... tu jest nie do zastapienia
:-)
> Wyobraź sobie, że chodzę z nim po mieście bez smyczy.
Niestety... gdzie, jak gdzie, ale wsrod ludzi, to smycz... Nie kazdy musi
lubic moje bastyjki :-)
Na działeczce dopóki nie była
> zagospodarowana, to rył w ziemi jak kopara.
U mnie w zasadzie kopely wszystkie. Poprzednia rottweilerka kopala doly na
srodku trawnika, czy tez gdzie rownie ciekawie i to takie, aby sie w nich
wygodnei polozyc.... Obecne sunie, tez probowaly. Jednak udalo sie je
oduczyc...
Gwidonek jak ma potrzeby to prosi i
> idziemy na spacer, bo działeczka, to dla niego taki drugi domeczek.
My wychodzimy systematycznie 3 razy dziennie, jak mieszkamy latem na
dzialce. I oczywiscie jeszcze jak glupia je pytam: idziemy na dwor ? Raz mi
ktos zwrocil uwage, ze to nie jest inteligentne pytanie, bo przeciez sa na
dworze... A to przeciez dla nich tyle samo, jak zapytam: idziemy siusiu....
> Nie jest oczywiście całkowicie psem bez wad. W nocy tak się rozpiera
na
> tapczanie, że albo spycha człowieka na ścianę albo leży jak kamień na
środku
> kołdry i nie daje się ruszyć.
Jamniczek jest maluuuutki.... Co bys powiedzial na nocleg z mastifem, czy
fila ? :-))))
Pozdrawiam
Asia
|