Data: 2003-05-30 15:43:51
Temat: Re: gadzety psychologiczne w Matrixie było: uzależnienie
Od: "Trurl" <t...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Amnesiac" <amnesiac_wawa@_zero_spamu_poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:gngcdvs7g7s844cj7vrjpr5vbcnfpsj876@4ax.com...
>
> MZ "najlepszym prekursorem" jest Stanisław Lem i jego (chyba) "Bajki
> robotów": wizja człowieka, który - podłączony do stosownej aparatury -
> pogrąża się w innym wymiarze rzezcywistości.
Było też takie opowiadanie Lema, o naukowcu, który bawił się w konstruowanie
sztucznego świata ze sztucznymi ludźmi. Ich hardware mieścił się w
skrzyniach, a całe laboratorium w starej szopie. Wszystkim z nich wydawało
się, że żyją w normalnym świecie, ale był wśród nich jeden wariat, który
uważał, że jest skrzynią, a świat to stara szopa. ;-) W sztucznym świecie
pojawił się też naukowiec, który skonstruował kolejny sztuczny świat, a w
nim kolejny naukowiec... W pewnym momencie ten "pierwszy" zaczął się
zastanawiać, czy sam nie jest po prostu skrzynią w starej szopie.
> Jeśli zaś chodzi o
> antycypacje filozoficzne czy quasi-filozoficzne, to mam tutaj kilka
> spostrzeżeń:
[...]
> 5. Cała ta filozofia Matrix to grafomańska bujda na resorach (choć sam
> film jest fajny). :-)
Licz się ze słowami! ;-) Niektórzy nazywają tę grafomańską bujdę "manifestem
pokolenia", albo mówi się o "pokoleniu matrix". Gdyby ludzie dostrzegali w
tym filmie jedynie nowatorskie efekty specjalne, to chyba nie byłoby takich
haseł?
Natomiast jeśli idzie o samą ideę "Matrix", czyli o walkę między sztuczną
inteligencją a ludźmi, to MZ wszystko sprowadza się do pytania, czy dzieło
stworzone przez człowieka może być tak dobre jak on, lub nawet lepsze? Ten
motyw pojawił się też w "Terminatorze", i być może wkrótce nie będzie to już
problem wyłącznie fantastyki naukowej. Czy któraś z twoich filozoficznych
antycypacji uwzględnia go?
Trurl
|