Data: 2008-09-26 20:49:37
Temat: Re: garnki
Od: "slud" <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> >> Tak w ogóle, na zakończenie (naprawdę!) przyznam się, że tak, jeżdżę sobe
> >> po Tobie umyślnie, bo kręcisz.
> >> Ano w tym, że pisząc "prezent dla żony", zwracasz się do grupy obcych
> >> ludzi, aby pomogli Ci wybrać. Powiedz mi, czy wybór perfum dla niej
> >> pozostawiasz np. ekspedientce lub przygodnie zaczepionej pani?
Trochę mnie rozśmieszasz już ,nawet Cię polubiłem,wydaje mi sie że chyba sama
miałas takie potworne doświadczenia z facetem i to odbiło sie na Tobie takim
piętnem że wybierasz sobie wyrwane kawałki zdań z dośc oczywistego kontekstu i
interpretujesz je w tylko dla siebie oczywisty sposób.MOże Cię to zdziwi ,ale
nie wybieram sam marki perfum dla żony,sama wybiera,a własciwie używa tych
samych perfum już od lat więc nie mam problemów z zakupem. Ja też nie lubie
jak ktoś mi kupuje perfumy,ponieważ bardzo Ciężko jest trafić w cudze gusta.
Jesli facet wybiera Ci perfumy to kupuje je dla siebie,bo kupuje to co mu się
podoba a nie Tobie,więc trochę Ci jednak współczuje.Co do garnków,moja żona
chce zebym je kupił i pozostawia świadomie to dla mnie,możesz sobie już to
interpretowac jak chcesz:-)pozdrówka
Byłoby to
> >> nader dziwne. Jeśli już decydujesz się zrobić żonie prezent, pozwól jej
> >> sobie go wybrać (jest i taka konwencja - czasem ja sama wybieram perfumy,
> >> mąż płaci) albo wybieraj sam, niezależnie od konsekwencji ewentualnego
> >> nietrafnego wyboru.
> >> A jeśli nie jest to prezent we właściwym pojęciu, lecz zakup planowy, to
> >> nie rozumiem, dlaczego chcesz robić go bez uzgodnienia z nią? Czyżby nie
> >> miała niczego w domu do powiedzenia? Może akurat to Ty zarabiasz np?
> >> //retoryczne
Z całym szacunkiem ,w którym momencie napisałem że robie to bez uzgodnienia z
żoną? Znów popisałas się jedynie słuszna nadinterpretacją.
> >> W obu przypadkach jesteś dziwnym człowiekiem, albo po prostu nie wiesz,
> > jak
> >> się zachować.
Czy aby pewna w 100% jesteś że masz patent na racje i przeanalizowałaś
wszystkie możliwe rozwiązania? bo jeśli nie ,to na twoim miejscu troszkę bym
się wstydził
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|