Data: 2008-01-04 06:12:12
Temat: Re: gaśnięcie "junkersa"
Od: "jarek d." <d...@-...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "witek" <w...@e...com.pl> napisał w wiadomości
news:fljlef$mjb$1@news.interia.pl...
>
> Użytkownik "jarek d." <d...@-...pl> napisał w wiadomości
> news:fljenk$c2c$1@news.dialog.net.pl...
>> Model: Termet G-19-02, zapłon elektroniczny.
>> Ok. 3 miesiące temu zacząłem mieć problem z nim - po ok. 10 minutach
>> pracy
>> samoczynnie się wygaszał.
>>
>> W ostatnich dniach wygasza się już po ok. 1,5 minuty, skutkiem czego
>> zacząłem szukać fachowca.
>> Po wielu telefonach, gdzie albo "taty nie ma" albo "ja tylko instaluję"
>> albo
>> wogóle nikt się nie zgłaszał, dodzwoniłem się do majstra który
>> stwierdził,
>> że pewnie nie ma ciągu w kominie. W sumie chwała mu za to, bo nie
>> zapłaciłem
>> za dojazd, ale może mu się akurat nie chciało/nie miał czasu.
>>
>> Z kolei utrzymanie ciągów kominowych należy do zarządcy (mieszkanie jest
>> komunalne), a z doświadczenia wiem, że interwencje u zarządcy długo
>> czekają
>> na rozpatrzenie, zdjąłem na chwilę (odkręciłem i odsunąłem od
>> obudowy) czujnik-ogranicznik przy wylocie spalin, ogólnie odkurzyłem
>> całośc i
>> ogrzewacz przestał się wyłączać.
>> Po ponownym podłączeniu ogranicznika wydaje mi się, że pracuje nieco
>> dłużej,
>> ale i tak się wyłącza.
>> (A może to tylko takie moje autoplacebo ;-)
>>
>> Kogo, wg Was - w takiej sytuacji - ściągać w pierwszej kolejności:
>> kominiarza, czy gazera?
>
> Może masz okna za szczelne i powietrze nie ma którędy do domu wlatywać?
Chcialbym miec ten problem ;-)
Niestety, raczej powietrze nie ma którędy wylatywać.
jarek d.
|