Data: 2003-10-30 09:59:00
Temat: Re: gdzie kupić sciagacz do lozyska do pralki
Od: " zayzayer" <z...@g...WYTNIJ.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W tego typu pralce:
-Ściągasz koło pasowe. Bez ściągacza trzeba trochę pokombinować.
-Z osi zdelmujesz (jeżeli jest) pierścień segera.
-Odkręcasz piastę, czyli tzw krzyżak.
-Przez miękki stop (np.mosiądz) wybijasz młotkim z niego oś. Nie walić
bezpośrednio.
-Po tym wszystkim masz w rękach piastę w której z jednej strony jest łożysko
mniejsze, a z drugiej większe + simmering. W środku dziura, przez którą je
wybijasz przy pomocy młotka i jakiejś np. rurki hydr.lub innego pręta.
-O nabijaniu już pisałem.
-Siemmering oczywiście powinien być nowy i nasmarowany specjalnym smarem
W warunkach amatorskich wystarczy smar łożyskowy typu ŁT-4.
-Łożyska kupujesz "polskie" (Iskra, PPL). W żadnym wypadku nie może być tania
chińszczyzna typu "JAP" lub "CX", którą zalane są wszystkie sklepy.
-Skręcając krzyżak zaczynasz od śrób bliżej osi.
To jest informacaja dla amatora. Pominąłęm kilka czynnosci, których wykonanie
wymaga pewnego doświadczenia, a niestety wpływaja na żywotność nowych łożysk
(czasami bardzo).
Predator <e...@o...pl> napisał(a):
>
> > Podobnie, tylko w drógą stronę :)
>
> ja dawno temu rozbierałem pralkę jeszcze
> taką starą i jakoś nie było dojścia do łożyska
> z drugiej strony :))), no chyba że bym odpiłował
> półośkę :D.
>
> Może mi wyjaśnisz jak ma dojść tam z drugiej strony
> młotkiem i tulekją?
>
> Pozdrawiam
> Darek
>
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|