Data: 2006-09-12 07:58:06
Temat: Re: gen niewiernosci (link)
Od: Elske <k...@n...o2.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
EDI napisał(a):
> Ja żyję według moich zasad, które się
> sprawdzają. Związek mam udany, i od kilkunastu lat pierwszą i jedyną
> żonę.
Nie. Nie jedyną - Ty masz ich co najmniej kilka. I żadna z nich tak
naprawdę nie jest Twoją żoną. To tylko kobieta, do której wracasz jak
inne Ci się znudzą. Obrzydliwe. Po Ci w ogóle ten ślub był? Chyba dla
wspólnego rozliczenia podatkowego tylko, bo to co robisz przeczy
instytucji małżeństwa. A cierpienie? Cóż - jeśli jeszcze Cię ta Twoja
"żona" kocha to może warto by się zastanowić czy przypadkiem jej nie
ranisz i nie kierować się li i tylko jej zapewnieniami tylko znajomością
kobiecej psyche?
E.
--
*Archeologom udało się całkowicie odszyfrować napis
na płytach darowanych Mojżeszowi. Przykazanie było
tylko jedno: "Nie z czasownikami pisze się osobno:
nie zabijaj, nie kradnij, nie cudzołóż...*
|