Data: 2000-03-24 22:05:54
Temat: Re: gleba
Od: "Piotr Siciarski" <s...@f...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
No tak, jerzu, pozostaje jeszcze pytanie skąd nagle wziął się azot w glebie,
jeśli występuje tylko gdzieniegdzie w postaci minerałów?
Wiadomo, "wszystko płynie", ale saletra chilijska nie jest aż tak płynna,
aby dotarła np.do Gór świętokrzyskich, a skąd by się wzięły rośliny bez
azotu w zamierzchłych prapoczątkach mamy Ziemi (jeszcze bez ptaków, gadów
itp.).
Innymi słowy jakie były początki życia organicznego na ziemi.
Odpowiedź tkwi w Twoich książkach. Jeśli znajdziesz w nich co powoduje
łączenie N i O w atmosferze (zwykle niełatwo wchodzą w związki), a potem
spływanie azotanów z deszczem do gleby to Twoje książki dostaną ode mnie 5
pkt.
Odpowiedź jest dość łatwa i spada jak z jasnego nieba.
Pozdrowienia
p...@r...pl
--
nowa oferta, nowe mozliwosci, nowe ceny - http://rubikon.pl
|