« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-04-18 20:44:55
Temat: gnocchi verdiNo to czas na szpinaczek !!! Jest to oryginalny wloski przepis, ale w mojej
rodzinie zagoscil w czasach, gdy slowo parmezan budzilo poploch wsrod
obijajacych sie w pustych sklepach pan ekspedientek :-) Przystosowalismy go
wiec nieco do naszych warunkow. Podam tu obydwie wersje (szklanki rozumiane
sa objetosciowo). Potrzebujemy:
285 g swiezego szpinaku, ugotowanego (pare minut we wrzatku wystarczy),
odcisnietego mocno i posiekanego drobniutko
1 szklanka sera ricotta (albo twarogu smietankowego wzglednie poltlustego)
2 duze jajka
2/3 szklanki swiezo startego parmezanu ( z tym byl problem, po namysle
poszlismy w inna strone smakowa i uzylismy rokpola - bardzo fajnie pasuje)
1 szklanka i 3 lyzki maki
0,5 lyzeczki soli
1/8 lyzeczki pieprzu
1/8 lyzeczki galki muszkatolowej
3 lyzki masla
Szpinak wkladamy do miski, dodajemy ser i jajka i starannie mieszamy
(powinna wyjsc taka zielonkawo-biala masa). Dodajemy parmezan (rokpol), 3
lyzki maki, sol, pieprz i galke. Maki mozna dodac wiecej - tu niestety
dzialamy na czuja - masa powinna byc na tyle gesta, zeby latwo sie z niej
formowalo kluski, ale nie tak gesta, zeby ciasto po ugotowaniu zrobilo sie
twarde jak podeszwa). Znow mieszamy. Wstawiamy na godzinke do lodowki. Na
plaska duza deske wysypujemy szklanke maki. Lyzka nabieramy mase i sciskamy
ja miedzy ww. lycha a dlonia, tak aby uformowac owalne kluski (powinny
troche przypominac ksztaltem jajka). Gnocchi kladziemy na warstwie maki i
lekko je w niej obtaczamy. Nastepnie strzasamy nadmiar maki ( nie powinno
jej byc grubo, bo we wodzie zrobi sie na kluskach taka galaretowata
powloczka). W duzym garnku zagotowujemy wode i wkladamy gnocchi partiami po
8-12. Zmniejszamy plomien i gotujemy je bez przykrycia przez ok. 5 minut.
(najpierw upadna na dno jak niezywe kijanki, a gdy beda ugotowane same
wyplyna na wierzch). Podczas gotowania powinny lekko napeczniec i
stwardniec. Odcedzamy delikatnie kluseczki, osuszamy i przekladamy do
natluszczonej plytkiej zaroodpornej formy. Gotujemy kolejna porcje gnocchi i
dokladamy na polmisek. Wazne - na polmisku powinna byc tylko pojedyncza
warstwa gnocchi. Rozgrzewamy piekarnik lub rozen. Gnocchi polewamy
rozpuszczonym maslem i posypujemy reszta tartego parmezanu. Umieszczamy
forme w piecu lub roznie i zapiekamy do czasu, gdy ser sie zbrazowi (jakies
3 minuty w roznie). Podajemy od razu. PYYYYYCHA.
A przy okazji, czy ktos wie jak to sie stalo, ze jest tyle odmian gnocchi i
kazda prawie wyglada inaczej (mysle o tych ziemniaczanych jak kopytka z
dolkiem, lub grysikowych, lub macznych rolowanych pod widelcem, zeby mialy
wrabki w poprzek no i czywiscie serowych w ksztalcie malych jajek ?)
Herbatka
--
****************************************************
*****************
Minds are like parachutes, they must be open to work.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2000-04-18 23:14:22
Temat: Re: gnocchi verdiHerbatka <b...@d...com.pl> napisała:
> 285 g swiezego szpinaku, ugotowanego (pare minut we wrzatku wystarczy),
> odcisnietego mocno i posiekanego drobniutko
wazyc przed czy po gotowaniu?
bo poza tym przepis mniam mniam i zamierzam wykorzystac jak najszybciej:))))
hmmm
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-04-19 10:25:51
Temat: Odp: gnocchi verdiUżytkownik Herbatka <b...@d...com.pl> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisa
ł:bP3L4.15400$h...@n...tpnet.pl...
> A przy okazji, czy ktos wie jak to sie stalo, ze jest
tyle odmian gnocchi i
> kazda prawie wyglada inaczej (mysle o tych ziemniaczanych
jak kopytka z
> dolkiem, lub grysikowych, lub macznych rolowanych pod
widelcem, zeby mialy
> wrabki w poprzek no i czywiscie serowych w ksztalcie
malych jajek ?)
> Herbatka
Osobiście bardzo lubię wszelkie odmiany kluseczek gnocchi
od tych zielonych (chyba "al forno=z piekarnika") do tych z
sosem "ragu" czy "cztery sery". Myślę, że najbardziej
apetyczne są moim zdaniem 4 sery ale nie wiem jak poszukać
sera gorgonzola ?
Zauważyłem ponadto, że włoszki w chwili gotowania kluseczek
gnocchi przed ich odcedzeniem (w chwili kiedy wypłyną na
wierzch) przelewają je zimną wodą, żeby zachowały swoją
stała formę i się nie sklepiały.
Pozdrowienia - Ryszard
---
[http://www.makaron.pl]
[Jedyny Polski Serwis Makaronowy]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |