Data: 2005-06-07 05:35:57
Temat: Re: golenie pod pachami u panow
Od: domi <d...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Kroofka wrote:
> >
> W moim środowisku (Kraków, UJ) jedynymi mężczyznami, którzy rzeczywiście
> mają ogolone pachy, są geje. ŻADEN inny facet któremu zdarzyło mi się
> zajrzeć (przypadkiem lub nie) w te rejony, nie miał tam łyso. Przyznam
> szczerze, że łysa pacha u fajnego, interesującego powierzchownością faceta
> "wstrząsnęłaby mną".
> Ja nie wiem, skąd Wy dziewczyny bierzecie tych wydepilowanych
> ojców/mężów/nawet dziadków jak wynika z poprzednich postów. Nie wiem, może
> mówicie o jakimś delikatnym przycinaniu włosów pod pachami, a ja rozumiem
> 'golenie na zero'? Boshe, mam nadzieję że nie doczekam dnia, gdy będę
> współnie z moim lubym pod prysznicem golić pachy/nogi/bikini<wow> Kto wie co
> przyniesie nam przyszłośc, kto wie...
> Kroofka
Tak!!! Golenie na zero! Czym tu się w ogóle tak podniecać? Mój
mężćzyzna też się tam goli zwłaszcze latem i nie ja go do tego
namówiłam. Zapewne doszedł do wniosku, że plamy potu pod pachami nie
wyglądają najlepiej. Doprwady jeśli Twoim głównym kryterium w ocenie
mężczyzny jest jego stosunek do włósów pod pachmi to szczerze współczuję.
A tak na marginesie:ja np. nigdy nie widziałam pach moich kolegów z
pracy.... hm
|